Witajcie kochani ! Miło mi Was powitać na moim blogu, w nowym 2017 roku :)
Czas świąt minął tak szybko, że człowiek do końca sam nie pamięta., kiedy to się stało ;)
Jednak prezenty nadal są i o jednym dzisiaj chciałabym napisać. Mowa dokładnie o tuszu, ze znanej włoskiej marki -Collistar Infinito




Pamiętam jak w Douglasie miałam problem z wyborem prezentu, dla jednej z bliskich mi osób.
Padło na tusz, z polecenia jednaj z Pań w Douglasie. Miałam dosyć trudny wybór między Chanel, Collistar i Isa Dorą. Okazało się, że  z tuszem Collistar można było jeszcze dostać kredkę do oczu i kosmetyczkę w cenie 100zł. Czytałam wiele opinii na temat tego produktu, dlatego uznałam, iż będzie to idealny prezent. Jednakże trochę się zawiodłam.

Początkowe wrażenie jednak, jest bardzo  pozytywne. Kosmetyczka jest solidnie wykonana i wręcz zachęca do noszenia  w niej naszych drobiazgów ;) Kredka do oczu również jest dobra. Łatwo rozprowadza się po powiece, a efekt jest zaskakujący.
Jeśli chodzi o tusz, opakowanie, w którym się  znajduję jest bardzo eleganckie  i pokazuje wartość produktu. Szczoteczka jest silikonowa i jak najbardziej dobrze wykonana.
Zdecydowanie na plus zasługuje zapach tuszu. Jest on wyjątkowo neutralny, nie jak w przypadku wielu tańszych produktów.
W miarę dobrze rozdziela rzęsy (przy bardzo dokładnym wyczesaniu ich) i je pogrubia.
Zatem, jakie produkt  ma większe wady ?
Po dłuższym noszeniu, jak sie okazuje (około 6-8h ) obsypuje się i odbija. Są to moim zdaniem duże minusy tego kosmetyku w porównaniu za cenę, jaką mamy za niego zapłacić. Zdecydowanie szybko nie wrócę do tej firmy, gdyż produkt jest po prostu średni. Moim zdaniem, zdecydowanie lepiej wypada przy nim produkt L'Oreal  Volume Million Lashes. 

Macie swoje  produkty na których się zawiedliście ? 





16 komentarzy:

  1. Jeżeli odbija się na rzęsach i obsypuje się to niestety nie wypróbuję go. Dla mnie tusz do rzęs musi być bez wad :)
    Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie korzystałam z zadnych z tych produktów :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/01/bielizna-od-banggoodcom-taknie.html

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie dawał fenomenalny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie dlatego jestem w szoku, że u mnie dał taką plamę :/

      Usuń
  4. Elegancki zestaw, szkoda, że się nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest wielki minus w takim razie ;) Nie jest tani, a jest wiele lepszych tuszy, które są tańsze, a nie obsypują się i nie odbijają ;) aczkolwiek słyszałam pozytywne opinie na jego temat ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. są mazidła o wiele tańsze z podobnym a nawet lepszym efektem:D więc na pewno się nie skuszę nań:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja na wszystkich dotychczasowo używanych tuszach do rzęs się zawiodłam. Jeszcze swojego nie znalazłam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Za taką cenę taki efekt? Nigdy ;) Sama raczej nie wydałabym takiej kwoty na tusz do rzęs.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja szukam jakiegoś tuszu żeby podkręcał rzesy znasz? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tusz 2000 Calorie Dramatic Volume bardzo fajnie podkręca oraz z Bourjois :)

      Usuń
  10. Nigdy nie słyszałam o tym tuszu ale raczej bym się nie skusiła! Moi Ulubieńcy to L'oreal ( najlepsze chyba dwufazowe plus million lashes) oraz Lancome Hypnose :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej marce, ale całość prezentuje się rzeczywiście bardzo elegancko :) Szkoda, że tusz okazał się kiepski - dla mnie osypywanie się i odbijacie w ciągu dnia jest nie do przyjęcia :((

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze wiedzieć, z pewnością nie kupię, bo lubię tylko dobre tusze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja również ogromnie się nim rozczarowałam. Oprócz osypywania, odbijania, sklejania nie dawał żadnego efektu na moich rzęsach.

    OdpowiedzUsuń

Hej misiek! Cieszę się, ze tu jesteś ! Każdy konstruktywny komentarz powoduje uśmiech na mojej twarzy i motywuje mnie do dalszej pracy.
Jeśli będę miała czas, z pewnością odwiedzę Twojego bloga i nie musisz zostawiać linku do niego, na pewno go znajdę ;)