Hej kochani!

Niestety moja przygoda z marką Resibo nie była na początku kolorowa. Krem pod oczy, jak i do twarzy wywołał u mnie bardzo duże uczulenie i stany zapalne 3 lata temu. Po prostu nie lubiłam tej marki, ale po tylu latach postanowiłam zmierzyć się z nią ponownie przy żelu do mycia twarzy. Jak wypadła ta marka tym razem? Zapraszam na recenzje!



Produkt kupiłam na promocji w Kontigo. Coraz bardziej przekonuje się do tego sklepu, ma naprawdę świetne promocje. Żel myjący do twarzy z ekstraktem z brzoskwini zakupiłam za zaledwie 32zł. W moim odczuciu 39zł/125ml to już trochę dużo mimo, że to kosmetyk naturalny, ale nie jest to dla mnie najważniejszy wyznacznik. 
Produkt wizualnie prezentuje się naprawdę ładnie. Ogólnie marka Resibo wyrobiło już sobie dobrą renomę na naszym rynku. Jest już na większości blogach, a opinie w większości są bardzo pozytywne. Produkt dzisiaj omawiany ma za zadanie oczyszczać skórę. Ma delikatnie, ale skutecznie domywać wszelkie zanieczyszczenia i makijaż, nie przesuszając skóry i pozostawiając ją lekko nawilżoną.  Zdecydowanie muszę się zgodzić z obietnicą delikatności. Nie czuje ściągnięcia cery, czy jej podrażnienia. Aplikacja jest wygodna, konsystencja odpowiednia.  Nawilżenia nie czuje, ale oczyszczenie zdecydowanie tak. Żel sprawdza się w codziennej pielęgnacji, zapach ma bardzo delikatny, nie duszący. Skład dosyć krótki i całkiem ładny, jak przystało na kosmetyk naturalny,  anie pseudonaturalny 

Aqua, Caprylyl/Capryl Glucoside*, Glycerin, Sodium Cocoamphoacetate, Tapioca Starch*, Betaine*, Xanthan Gum*, Disodium Cocoyl Glutamate*Parfum, Sodium Benzoate, Potassium SorbateSodium Cocoyl Glutamate*Citric Acid, Prunus Persica Fruit Extract, Avena Sativa Kernel Extract, Tetrasodium Glutamate DiacetateHexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional.

Żel zdecydowanie przebija pianke od Iwostinu. Skład jest ładny, brak uczucia ściągnięcia w skrócie cud, miód i orzeszki. Aktualnie jest to mój faworyt w oczyszczaniu.  Czy nim zostanie? To wyjdzie wkrótce :)

9 komentarzy:

  1. To mój ulubiony żel, jak wykończę jeszcze te co mi zostały, z pewnością wrócę do tego żelu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przekonałaś mnie do kupna tego żelu, zwlaszcza, że mój z Neutrogeny się już kończy. Mam nadzieję, że ten sprawdzi mi się tak jak Tobie 💕
    ~Ptyś

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że tym razem Resibo Cię tym żelem nie zawiodło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Interesujący wydaje się ten żel :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też go mam i aktualnie testuje intensywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam o sklepie Kontigo, muszę tam zaglądnąć. Markę resibo znam tylko z recenzji na innych blogach - i tak jak piszesz, są w większości pozytywne. Co do żelu za 32 zł... przyznam, że nawet jak na naturalny żel to chyba sporawo. Ale widzę, że działanie zacne!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię ten żel, fajnie się sprawdził i pewnie nie raz jeszcze do niego wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam go za 30 zł w hebe, ale jakoś mam zapasy i się nie skusiłam ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię markę Resibo, żelu jeszcze nie miałam, ale chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń

Hej misiek! Cieszę się, ze tu jesteś ! Każdy konstruktywny komentarz powoduje uśmiech na mojej twarzy i motywuje mnie do dalszej pracy.
Jeśli będę miała czas, z pewnością odwiedzę Twojego bloga i nie musisz zostawiać linku do niego, na pewno go znajdę ;)