Uważam, że miód to najzdrowszy zamiennik cukru. Nie chciałam demonizować cukru, ale czasem mam wrażenie, że on sam się oto prosi ;) Macie świadomość ile dziennie spożywacie cukru? Obecnie ten biały nieprzyjaciel można znaleźć nawet w majonezie/ketchupie(?) Niestety nie są to zachwycające informacje, dlatego też warto przyjrzeć się ile dziennie spożywamy cukru spożywczego w naszych posiłkach. Wiedzieliście, że to przez zdemonizowanie tłuszczów, cukier tak mocno zawładnął branżą spożywczą? Tu rekomenduje książkę Cukrowa Mafia Hans-Ulrich Grimm. Ciekawa lektura, na chłodne wieczory, nie zawiedziecie się.


Tym przyjemnym akcentem zrobiłam wprowadzenie do miodu z Pasieki Sadowskich. To właśnie ze względu na szukanie zamiennika cukru spożywczego zakupiłam owy miód. Poszukiwałam małej, ale zdrowej przyjemności, którą mogę dać na kanapki albo do herbaty. Zarazem też nie chciałam, by był to zwykły lipowy bądź wielokwiatowy miód, dlatego też zdecydowałam się na miód miętowy.

Jest to przede wszystkim bardzo gęsty miód, jednak nie jest to wada. Nawet przyjemnie rozsmarowuje się on na chlebie z masełkiem (mój ulubiony duet). Zdecydowanie na gorące dni muszę spróbować dodać go do domowej lemoniady co zaleca jeszcze producent. Myślę, że będzie pysznie.

Możemy zakupić owy miodek w dwóch pojemnościach 25zł/430g oraz 48zł/1150g. Uważam, że jak na inny,  smakowy miodek nie jest to dużo, a nasze kubki smakowe będą zdecydowanie zadowolone ;)


A wy próbowaliście już miód z Pasieki Sadowskich?

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam miód, ale z miętą jeszcze nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słyszę o takiej wersji miodu, chyba będę musiała wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Miętowego jeszcze nie próbowałam, ale uwielbiam malinowy! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. w przeszlosci slyszalam cos o pasiece sadowskich... ale nie probowalam. a o miodzie mietowym pierwsze slysze :D pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam miód, ale z mięta jeszcze nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń

Hej misiek! Cieszę się, ze tu jesteś ! Każdy konstruktywny komentarz powoduje uśmiech na mojej twarzy i motywuje mnie do dalszej pracy.
Jeśli będę miała czas, z pewnością odwiedzę Twojego bloga i nie musisz zostawiać linku do niego, na pewno go znajdę ;)