Witam, po bardzo długiej obecności
spowodowanej dużym natłokiem nauki i innych obowiązków.Mam nadzieję, ze mi wybaczycie, aż mi wstyd za takie
zaniedbanie bloga !
Obiecuję, ze wrócę do formy :)
Dzisiaj moi drodzy przedstawiam wam
dosyć nowy i oryginalny produkt jakim jest maseczka
do twarzy od Babuszki Agafi.
Jak zwykle standardowe na początek
notatka od
producenta :)
Produkt zawiera 100% naturalnych
składników
Lekka maska na syberyjskich ziołach,
głęboko nawilża, tonizuje, szybko regeneruje zmęczoną
skórę. Dzięki naturalnym składnikom maska działa
natychmiast i efektywnie, usuwa ślady zmęczenia, odświeża i udoskonala kolor twarzy.
Składniki aktywne:
Organiczne ekstrakty wiązówki
błotnej, irysa syberyjskiego i przewrotnika pospolitego –
zawierają dużą ilość kwasów organicznych, flawonoidów,
posiadających antyoksydacyjne, nawilżające,
przeciwzapalne i gojące działanie. Przywracają prawidłową
przemianę materii w skórze, zapobiegając pojawieniu się
oznak starzenia się.
więcej na stronie: BabuszkaAgafia.pl
Moja Opinia:
Produkt wywarł na mnie bardzo
pozytywne wrazenie.Kupiłam go w mojej ulubionej
drogerii Laboo, (o której kiedyś dodam post :) ) w cenie
około 6zł.Jak na maseczkę wydaje się sporo, ale przy
użytkowaniu zobaczymy jak duzo
zaoszczędziłyśmy.Przy nakładaniu cienkich warstw starczy na około 10-15
nałożeń. Produkt wydała mi się bardzo
interesująca ze względu na producenta: Rosja.Nigdy nie używałam
ich kosmetyków
dlatego jest to dla mnie nowość :) Maseczka ma bardzo specyficzną
konsystencję i biały kolor.Zapach jest intensywny i
oryginalny.Osobiście poleciłabym tylko tym co lubują się
w zapachu mięty i pieprzu. Po nałożeniu produkty ma się
wrażenie jakby uczucia mentolu na twarzy oraz zimna i
odświeżenia (idzie się do niego przyzwyczaić :)) Polecana
właśnie na taki letni okres, bardzo odprężająca i
ochładzająca. Jeśli chodzi o efekty są one bardzo
duze.Maseczka odświeża twarz nadając jej młody
wygląd i delikatnie tonizując. Moim zdaniem najlepiej sie sprawdza
przed jakimś
wyjściem.Nałożyć ją na 5-10min,
potem zmyć i twarz jaknowa. :) Jeśli ktoś nie ma dużych
problemów z cerą wystarczy delikatny krem nawilżający,
tusz i jesteśmy gotowe do wyjścia.Twarz bez żadnych
przebarwień :)
Produkt zdecydowanie dominuje nad
maseczkami z Ziaji.
Nigdy nie używałam kosmetyków z Rosji a bardzo dużo dobrego o nich czytałam :) trafia na moją wish list :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować te maseczkę, zwłaszcza że zapewnia udoskonalenie twarzy :) Przed jakimś ważniejszym wyjściem - będzie jak znalazł :D Z niecierpliwością czekam na post na temat drogerii w której kupiłaś tę maskę, gdyż nigdy nie spotkałam się z nazwą ,,Lamboo".
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam Twojego bloga :*
www.to-i-owo-nietypowo.blogspot.com
Nie bardzo ufam :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w liki :)
Muszę koniecznie ją kupić. Moja skóra zdecydowanie odpoczęłaby gdybym przed wyjściem nie nakładała pudru na twarz.. no i może nabrałaby trochę koloru... Ja również nigdy nie stosowałam rosyjskich produktów ale jak widać warto zaryzykować :)
OdpowiedzUsuńhttp://to-find-yourself.blogspot.com
Nie jestem fanką klasycznych masek (wolę w płachcie) jednak efekt wydaje się ciekawy. Jednak mam lekkie obawy jak by zareagowała cera wrażliwa na takie "ochłodzenie". Mimo tego, że są to kwasy organiczne to jednak istnieje pewne ryzyko. Ale mimo wszystko jest to bardzo ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
http://nobeauty-nobeast.blogspot.com/
Równiez mam wrażliwa cere i nie było w ogóle problemów z tym produktem :)
UsuńZachęciłaś mnie. Na pewno ją sobie kupię. Lubię takie wynalazki i nowości :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Zapraszam na konkurs
świetna recenzja :) nigdy wcześniej nie słyszałam o tym produkcie
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, dopiero niedawno zaczęłam przygodę z rosyjskimi kosmetykami, więc pewnie wypróbuję ją kiedyś.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja! <3
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie testowałam tej maseczki.
Mój blog - klik!
Podoba mi się, że nadaje skórze młody wygląd :)
OdpowiedzUsuńKochana mogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście ?
http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2016/06/przygotowanie-do-lata-z-shein-i-kilka.html
Bardzo mi zależy ;* Dzięki :)
Fajnie, że wstawiłaś recenzję, już od pewnego czasu przymierzam się do zakupu tej maseczki jednak nie byłam do końca przekonana opiniami. Ale skoro lepsze od Ziaji to na pewno się skuszę :) Pozdrawiam serdecznie! http://nawiedzonadroga.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńChętnie bym tego wypróbowała
OdpowiedzUsuńZapraszam
marrstyle.blogspot.com