Hej kochani! :) Jak pogoda u Was? Przyznam u mnie typowo jesienna, brzydka i nie zachęca w ogóle do wyjścia z domu. Na taką właśnie pogodę, idealna jest herbatka ! Dlatego dzisiaj jej temat trochę rozwiniemy ;)
Jak byłam młodsza w ogóle nie zwracałam uwagę na ten napój. Przyznam, że najbardziej smakowała mi Nestea lemon (mój smak dzieciństwa 😊) .
Za to "prawdziwy" smak herbaty poczułam jakieś 3 lata temu, gdy u koleżanki miałam okazje spróbować zielonej, liściastej herbaty. Było to dla mnie kompletne, inne doznanie smakowe. Taka delikatność i świeżość, czego nie doświadczałam w zwykłej herbacie z torebek, a co dopiero w takiej z butelki.Od razu postanowiłam zagłębić się w temat i znalazłam wiele ciekawych informacji.
Z tego co już się zdążyłam dowiedzieć, najzdrowsza jest BIAŁA herbata, potem ZIELONA, a na końcu CZARNA (w inne się nie zagłębiałam).
Biała herbata podobno chroni nasz organizm przed wolnymi rodnikami i ma dużo witaminy C (czyli idealna na tą porę roku 😊 ). Jeśli chodzi o smak, jest on dosyć specyficzny. Najbardziej delikatny i działa (przynajmniej na mnie) na mnie relaksująco, nawet lepiej niż melisa. Parzę ją 2, a czasami nawet 3 razy. Smak ciągle ten sam. Według kilku stron, w zależności od patrzenia ,działanie jest inne. Ja nie zauważyłam jednak żadnej różnicy.
W przypadku zielonej herbaty sprawa ma się troszeczkę inaczej. Zazwyczaj dodatki, ulepszające smak są bardziej wyrazistsze. Ponadto herbata działa na mnie trochę pobudzająco i ułatwia koncentracje. Smak często jest o wiele bardziej oryginalny. Również mozna parzyć 2-3 razy.
Jednak na co zwracać uwagę przy zakupie/spożywaniu liściastej herbaty ?
1.Cena W przypadku tej herbaty nie polecam wybierać tanich, gdyż kilka razy się zawiodłam. Smak i zapach, na przykład cytrynowej, był bardzo sztuczny i nieprzyjemny, jak w landrynkach.
2. Nie każda herbaciarnia jest dobra. Na to, najlepszą radą jest poczta pantoflowa. Na pewno macie w swoim otoczeniu osoby, które gustują w takiej liściastej herbatce. Eksperymenty, w szukaniu na własną rękę mogą skończyć się nieprzyjemnie ;)
3. Nie trzymajcie herbaty w papierowych torebkach ! Niestety firma Five o'clock w takich oferuje swoją herbatę. Zapach szybko się ulatnia i jedna z przyjemności picia herbaty również
4. Szklane słoiki.- Moim zdaniem najlepsze miejsce dla naszej herbatki. Zapach pozostaje nadal intensywny, a przecież o to chodzi. Na 2 miejscu są plastikowe torebki.
5. Co za dużo to nie zdrowo.- Wszyscy wiemy, że i nawet z napojami zdrowotnymi, nie należy przesadzać. W tym przypadku zwracam uwagę, iż za duże spożywanie herbaty (więcej niż 4-5 filiżanek dziennie) może skutkować wypłukiwaniem cennych minerałów z naszego organizmu.
Poniżej przedstawiam mój mały zestaw herbatek liściastych :)
+ Największa zaleta kupowanie w Five o'clock :)
Jak byłam młodsza w ogóle nie zwracałam uwagę na ten napój. Przyznam, że najbardziej smakowała mi Nestea lemon (mój smak dzieciństwa 😊) .
Za to "prawdziwy" smak herbaty poczułam jakieś 3 lata temu, gdy u koleżanki miałam okazje spróbować zielonej, liściastej herbaty. Było to dla mnie kompletne, inne doznanie smakowe. Taka delikatność i świeżość, czego nie doświadczałam w zwykłej herbacie z torebek, a co dopiero w takiej z butelki.Od razu postanowiłam zagłębić się w temat i znalazłam wiele ciekawych informacji.
Z tego co już się zdążyłam dowiedzieć, najzdrowsza jest BIAŁA herbata, potem ZIELONA, a na końcu CZARNA (w inne się nie zagłębiałam).
Biała herbata podobno chroni nasz organizm przed wolnymi rodnikami i ma dużo witaminy C (czyli idealna na tą porę roku 😊 ). Jeśli chodzi o smak, jest on dosyć specyficzny. Najbardziej delikatny i działa (przynajmniej na mnie) na mnie relaksująco, nawet lepiej niż melisa. Parzę ją 2, a czasami nawet 3 razy. Smak ciągle ten sam. Według kilku stron, w zależności od patrzenia ,działanie jest inne. Ja nie zauważyłam jednak żadnej różnicy.
W przypadku zielonej herbaty sprawa ma się troszeczkę inaczej. Zazwyczaj dodatki, ulepszające smak są bardziej wyrazistsze. Ponadto herbata działa na mnie trochę pobudzająco i ułatwia koncentracje. Smak często jest o wiele bardziej oryginalny. Również mozna parzyć 2-3 razy.
Jednak na co zwracać uwagę przy zakupie/spożywaniu liściastej herbaty ?
1.Cena W przypadku tej herbaty nie polecam wybierać tanich, gdyż kilka razy się zawiodłam. Smak i zapach, na przykład cytrynowej, był bardzo sztuczny i nieprzyjemny, jak w landrynkach.
2. Nie każda herbaciarnia jest dobra. Na to, najlepszą radą jest poczta pantoflowa. Na pewno macie w swoim otoczeniu osoby, które gustują w takiej liściastej herbatce. Eksperymenty, w szukaniu na własną rękę mogą skończyć się nieprzyjemnie ;)
3. Nie trzymajcie herbaty w papierowych torebkach ! Niestety firma Five o'clock w takich oferuje swoją herbatę. Zapach szybko się ulatnia i jedna z przyjemności picia herbaty również
4. Szklane słoiki.- Moim zdaniem najlepsze miejsce dla naszej herbatki. Zapach pozostaje nadal intensywny, a przecież o to chodzi. Na 2 miejscu są plastikowe torebki.
5. Co za dużo to nie zdrowo.- Wszyscy wiemy, że i nawet z napojami zdrowotnymi, nie należy przesadzać. W tym przypadku zwracam uwagę, iż za duże spożywanie herbaty (więcej niż 4-5 filiżanek dziennie) może skutkować wypłukiwaniem cennych minerałów z naszego organizmu.
Poniżej przedstawiam mój mały zestaw herbatek liściastych :)
+ Największa zaleta kupowanie w Five o'clock :)
A wy lubicie herbatki liściaste?
Uwielbiam herbatę :) Biała jest super ;) I ogólnie jakakolwiek inna :) Nawet te zwykłe, gorszej jakości ekspresowe, choć duża ich część przy prawdziwej herbacie nie stała, to świetna odskocznia od przesłodzonych napojów :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam liściaste herbaty <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
ja zamiast herbaty wolę kawę;p
OdpowiedzUsuńZawsze herbaty trzymam w szklanych słoiczkach, najbardziej lubię susze ;p
OdpowiedzUsuńO, mam identyczne pojemniki jak Ty, ale zamiast herbaty trzymam w nich przyprawy :P Co do przechowywania herbat, to mam ich całą masę i wszystkie mam w puszkach - nigdy nie trzymam ich w papierowych torebkach. Szkoda, że Panie z five o'clock nie zwracają na to uwagi przy zakupie.
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Mam takie same pojemniczki :) Mam całą masę herbatek, uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńWiem, że liściaste herbaty są lepsze, ale ja jak na razie kupuję takie w torebkach, ale myślę, że zakupię sobie zaparzacz do herbaty taki mały do którego wsypuje się herbatę i wkłada do kubka, zalewa wodą i czeka aż herbatka się zaparzy. Nie miałam nigdy czegoś takiego. W moim otoczeniu większość pije czarną herbatę. Ja lubię zieloną, czerwoną oraz czarną :) Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńLiściaste herbatki są the best :) Idealne na chłodne wieczory
OdpowiedzUsuńPiję 1-1,5 litra herbaty dziennie, ale zazwyczaj zwykłej ekspresowej Earl Grey lub dowolnej owocowej :)
OdpowiedzUsuńOjj, jestem straszną herbaciarą, piję kilkanaście kubków herbaty dziennie. Przydatny wpis!
OdpowiedzUsuń