Witajcie ! Przyznam, że róż nie był kosmetykiem, który często pojawiał się w moim makijażu. Zawiodłam się  na kilku markach, nie będąc zbytnio zainteresowana kolejnymi. Bardzo często róż  dawał zbyt mocny efekt, wyglądał sztucznie i niekorzystanie na mojej twarzy. Ostatnio w moje ręce wpadł produkt z firmy Physicians Formula Argan Wear. Czy to cudo zmieniło moje podejście do różu ? Zapraszam do czytania!



Przede wszystkim, na początku muszę wspomnieć o naprawdę cudnym i klimatycznym opakowaniu. Było bardzo fototgeniczne na zdjęciach co możecie sami zobaczyć :) Bardzo kojarzy mi się z Indiami i egzotycznym klimatem. Miłym zaskoczeniem jest lusterko i pędzelek w kolejnych "częściach" opakowania. Trzeba też dodać, że róż został wyprodukowany we Włoszech, więc stawia sam przed sobą wysoką porpzeczkę.

 Warto też zwrócić uwagę, że róż jest hypoalergiczny i testowany dermatologicznie. Nie zawiera parabenów, konserwantów, sztucznych barwinków, a nawet glutenu. Według producenta ma zapewnić rozświetlenie, ale też i nawilżenie !



Produkt poza różem zawiera też małe rozświetlające drobinki, jednak nie jest to wada, a zaleta. Drobinki są bardzo delikatne, subtelne i dodają tylko swoje słowo do efektu glow. Interesujący jest również zapach, jakby jedwabisty. Trudno go opisać, ale jest po prostu przyjemny. Nie sądziłam, że róże mogą tak ładnie pachnieć.

Sam produkt daje bardzo delikatny efekt i  trzeba się postarać, by wyglądał on źle. Jeśli damy go więcej, to po utrwaleniu trzyma się naprawdę długo. Ja jednak w połowie dnia lubię sobie odświeżyć efekt i dzięki lusterku jest to szybkie i proste hah. Bardzo przydatny i przyjemny gadżet. Ciężko mi się odnieść do nawilżenia, bo moja skóra nie ma z tym problemu w tych okolicach. Róż nie wywołał u mnie żadnych podrażnień i innych niespodzianek. Spokojnie i bez obaw mogę go wam polecać :)

A Wy zetknęliście się z firmą Physicians Formula ? Używacie różu w swoim codziennym makijażu ?


20 komentarzy:

  1. Ale pięknie on się prezentuje. Cudowne opakowanie. Ja nie potrafię niestety używać róży :(

    OdpowiedzUsuń
  2. O tej marce słyszałam, ale osobiście nie używałam nic od nich. Ładnie prezentuje się ten róż. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja testuje z tej firmy serum beztłuszczowe i jak na razie sprawdza się extra :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda świetnie, szkoda, że nie pokazałaś efektu na skórze 😉

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej firmy ale jeszcze nic stracone

    OdpowiedzUsuń
  6. Prezentuję się naprawdę uroczo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z firmą jeszcze się nie spotkałam, ale produkt świetnie się prezentuje :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mam ten róż i totalnie przepadłam, jest piękny

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety mam ogromny problem ze znalezieniem kosmetyków tej marki..A ten róż bardzo mnie kusi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Znam ją tylko ze słyszenia, ale ten róż już dla samego designu bym kupiła :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też od razu pomyślałam o Indiach :D Lubię używać różu a ten wygląda super aż chce się go mieć :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam tak samo z różami, ale moje podejście zmienił projekt pan. Jak już zaczęłam używać róże i zobaczyłam jak ładnie spaja rozświetlacz i bronzer to już nie potrafię go nie stosować. Physicians formula ogólnie ma bardzo ciekawe opakowania i pomysły na produkty. Róż ten wygląda obłędnie. Kolor bardzo mi się podoba. W nawilżenie wątpię. Nie spotkałam się z tym by jakiś kosmetyk, no może za wyjątkiem kremu bb, był w stanie wpłynąć na stan skóry ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie zobaczyłabym go w użyciu :)

    OdpowiedzUsuń

Hej misiek! Cieszę się, ze tu jesteś ! Każdy konstruktywny komentarz powoduje uśmiech na mojej twarzy i motywuje mnie do dalszej pracy.
Jeśli będę miała czas, z pewnością odwiedzę Twojego bloga i nie musisz zostawiać linku do niego, na pewno go znajdę ;)