Hej kochani!
Dzisiaj trochę o skórze pod oczami. Jak wiecie jest ona bardzo cieniutka. Zdecydowanie trzeba jej poświęcić więcej uwagi, by próbować przynajmniej uniknąć przykrych niespodzianek za kilka lat.
Warto postawić na świadomy wybór, by nie zainwestować w krem z dużą dawką silikonów.
W kremie do twarzy sama aktualnie używam kremu z silikonem, ale pod spód dbam o jej dogłębne nawilżenie. Na razie moja twarz nie płacze i nie panikuje. W kremie pod oczy natomiast postanowiłam postawić na dobre, sensowne składy, odżywienie i nawilżenie. Dlatego zapraszam na ten post!




Sensum Mare Algo Eye (strona producenta)

Na ten krem zdecydowałam się przez polecenie u youtubera Kacpra. Nie wnikam w dramy w jakie się on wdaje. Podług wielu naprawdę bezsensownych porad od dziewczyn, które nic nie wiedzą tylko polecają to co dostaną w barterze, ten człowiek mówi naprawdę sensownie. Przynajmniej stara się, nie chce źle. Dlatego zdecydowałam się właśnie na ten krem.

Wizualnie zdecydowanie wygląda luksusowo ;) Producent również nie waha się w składaniu wielu obietnic jak: Zmniejszenie obrzęków i cieni oraz redukcja zmarszczek. Przyznam, że nie lubię jak ktoś obiecuje mi cuda, bo takowych nie ma ;) Nawet bardzo dobry krem nie zredukuje nikomu głębokich zmarszczek o czym warto pamiętać! Zmarszczki mogą stać się płytsze, to wszystko.

Sam skład prezentuje się naprawdę bardzo dobrze! Sami zerknijcie! Brak zbędnych silikonów, zapychaczy, a sporo sensownych i naturalnych składników.

 Aqua, Isoamyl Cocoate, Decyl Cocoate, Glycerin, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Cetearyl Alcohol, Propanediol, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, C10-18 Triglycerides, Niacinamide, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Cetearyl Glucoside, Caffeine, Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Cyathea Cumingii Leaf Extract, Fucus Vesiculosus Extract, Enteromorpha Compressa Extract, Porphyra Umbilicalis Extract, Undaria Pinnatifida Extract Lithothamnium Calcareum Extract, Caulerpa Lentillifera Extract, Ascophyllum Nodosum Extract, Asparagopsis Armata Extract, Bentonite, Olive Oil Decyl Esters, Citric Acid, Hydrated Silica, Lactic Acid, Squalane, Chlorella Vulgaris Extract, Maris Sal, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Tocopherol, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Sorbitol, Glyceryl Caprylate, Xanthan Gum, Cinnamic Acid, Levulinic Acid, Sodium Levulinate, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum

Jak jednak z działaniem? Krem spełnia swoją role, ale nie ma efektów wow. Subtelne spłycenie zmarszczek i myślę, że delikatne rozjaśnienie cieni pod oczami. Czy to mało czy dużo? Uważam, że 80% kremów na rynku naprawdę nic nie robi. Albo okleja naszą skórę silikonem albo nawet i to nie. Uważam, że to naprawdę dobry produkt, który spokojnie mogę polecić. Sądzę też, że przebija on Kiehlsa ;)

129zł/15ml


Olej z Opuncji figowej (ecospa)

Jest to najbardziej luksusowy olej na świecie. Bez powodu takiego miana też nie otrzymał. Jest to naprawdę porządna i odżywcza dawka produktu. Ma nawilżać i chronić skóre przed wolnymi rodnikami. Zawiera kwasy Omega 3 oraz witaminę E. Ma też łagodzić procesy zapalne oraz podrażnienia.

Dlatego zdecydowałam się nakładać go pod oczy, ale tylko na noc prze duprzednim stosowaniem kwasu hialuronowego. Na następny dzień skóra wygląda naprawdę ślicznie. Jest odżywiona i gotowa na kolejny dzień.

Produkt bardzo wydajny, wystarczy jedna kropelka na skórę pod oczami.

39,90zł/10 ml


Kwas Hialuronowy 1,5% (ecospa)

Jest to naprawdę porządny produkt o wielu zastosowaniach, ale o nim będzie aż osobny post, bo sprawdza się w przypadku skóry głowy, włosów. pielęgnacji ciała i twarzy.
Dzisiaj tylko o pielęgnacji skóry pod oczami. Stanowi on dla mnie mocną bazę pod opuncje, ale tez i pod krem. Razem dają naprawdę solidne i mocne połączenie w mojej pielęgnacji.


Poniżej macie zdjęcia jak zmienia się moja skóra pod oczami na przestrzeni lat. Dopiero od 2 lat interesuje się pielęgnacja pod oczami. Wydaje mi się efekt naprawdę satysfakcjonujący. Dodam też, że te 3 lata temu był gorszy aparat w telefonie ;) i
PS. Zdjęcie obecnie jest po wstaniu rano, bez nałożonego kremu








4 komentarze:

  1. Piękny efekt jak na tak krótki czas pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje efekty zachęcają mnie do testowania tej pielęgnacji. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz, ja do pielęgnacji okolic oczu zabrałam się dopiero, gdy zmarszczki mimiczne zrobiły już swoje. Dlatego też u mnie po prostu takie specyfiki nie będą działać. No chyba, że przestanę się uśmiechać...;)
    Olej z opuncji figowej zapisałam- zaciekawił mnie!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń

Hej misiek! Cieszę się, ze tu jesteś ! Każdy konstruktywny komentarz powoduje uśmiech na mojej twarzy i motywuje mnie do dalszej pracy.
Jeśli będę miała czas, z pewnością odwiedzę Twojego bloga i nie musisz zostawiać linku do niego, na pewno go znajdę ;)