Hej kochani ! W ten piekny majowy dzien ( juz dwa dni maturki dla mnie z głowy :) przychodzę do Was z kolejnym bardzo fajnym produktem z firmy Orientana jakim jest kremowy peeling do twarzy.
W przypadku tego kosmetyku mamy obiecane przede wszystkim oczyszczenie w czym biora udział pestki moreli i orzecha, a  naturalne olejki i ekstrakty papai i żeńszenia indyjskiego dodatkowo maja pielęgnowac i nawilżać naszą skórę. Producent podkreśla szczególnie zalety papai, co jak mówi
doskonale oczyszcza skórę z nadmiaru sebum, zanieczyszczeń i martwego naskórka.

Żeńszeń syberyjski działa na skórę regenerująco, odżywczo i odmładzająco.


 SPOSÓB UŻYCIA
: 1-2 razy w tygodniu na zwilżoną skórę twarzy omijając okolice oczu. Masować i następnie spłukać. Do każdego typu skóry. Najlepszy dla skóry normalnej.


Jak to się ma w praktyce ?


Jeśli chodzi o działanie, to produkt spełnia swoje zadania w 100%. Martwy naskórek jest dobrze złuszczany, a sam peeling nie jest szorstki i nieprzyjemny w używaniu. Tego przyznam sie najbardziej bałam, gdyz moja cera jest wrazliwa i łatwo u niej o przesadzenie i podrażnienie. W przypadku tego produktu takie problemy nie wystąpiły. Również nie ma uczucia ściągnięcia., a  skóra jest całkiem dobrze nawilżona. Peeling łatwo rozprowadza sie na skórze, a konsystencja nie jest ani za rzadka ani za gęsta. Skład jest również całkiem dobry. Przeważają w nim produkty podochodzenia naturalnego. Minusem jest zapach. Jest wyjątkowo specyficzny. Kojarzy mi sie ze starymi owocami, jednakze mojej mamie  podoba sie.Jest to po prostu kwestia gustu ;)

Największym minusem jest cena, gdyz za 50g musimy zapłacić około 28zł.




24 komentarze:

  1. O, markę Orientana mam już na oku od pewnego czasu bo podoba mi się ich wschodnia filozofia i stosowanie azjatyckich składników w swoich produktach :) Połączenie papai i żeń-szenia wydaje się być świetnym pomysłem, dlatego z pewnością wypróbuję kiedyś tego peelingu <3

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Produkt warty uwagi, w szczególności, ze firma Orientana poprawiła się w swoich produktach ^.^

      Usuń
  2. Pierwszy raz widzę ten produkt, bardzo mnie zaciekawił :)
    Mam podobny peeling marki Soraya, też na bazie pestek orzecha i jestem z niego bardzo zadowolona.
    Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam nigdy niczego z tej marki, ale widziałam jak reklamowali ją w telewizji. Peeling wygląda kusząco.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam tego peelingu, ale chętnie się z nim poznam. Cena może i nie jest niska, ale jak produkt dobry to warto kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tego :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/05/pastelowa-parka.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie bym bo spróbowała :)
    Świetny blog! <3
    Może wspólna obserwacja? :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju peelingi. Z pewnością tego kiedyś wypróbuję ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Markę zam, papaję lubię, ale ostatnio peelingów unikam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam marki ale myślę, że skusiłabym się na przetestowanie tego peelingu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Firmę znam i bardzo lubię :) Ciekawe czy mi by zapach przypadł do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym zapachem to naperawde moze byc ciezko :D

      Usuń
  11. Super <3 jestem ciekawa <3

    OdpowiedzUsuń
  12. nie miałam nic z tej firmy jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja zdecydowanie jestem wierna domowemu peelingowi kawowemu - kawa, sól, cynamon i odrobinę wody - jestem pewna, że nie ma w nim żadnych niechcianych składników, a sprawdza się świetnie!
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwolniony zdzieraczek! Cudownie oczyszcza i wygładza, a przy okazji nie jest taki drogi :)

    OdpowiedzUsuń

Hej misiek! Cieszę się, ze tu jesteś ! Każdy konstruktywny komentarz powoduje uśmiech na mojej twarzy i motywuje mnie do dalszej pracy.
Jeśli będę miała czas, z pewnością odwiedzę Twojego bloga i nie musisz zostawiać linku do niego, na pewno go znajdę ;)