Hej kochani! Mam nadzieję, ze letnia aura wam dopisuje! Ja właśnie jestem nad morzem i mimo świadomości średniej pogody, staram się czerpać z niej jak najwięcej przyjemności. Tak naprawdę, pogoda typowo deszczowa  w taki letni, ciepły dzień jest dla mnie świetną inspiracją<3
 A o czym dzisiaj pogadamy ?  Dzisiaj troszeczkę o perfumach, a dokładnie o Angel Muse marki Thierry Mugler.

 Kiedy pierwszy raz poczułam ten zapach, po prostu mnie zauroczył.  Przyznam szczerze, ze trudno jednoznacznie określić ten zapach. Dla mnie to intensywna nuta zapachowa z odrobiną karmelu. Jednak niestety, moj nos jest chyba daleki od faktów :D Bo jak pisze Douglas  jest to
 nuta grejpfruta przenikające w słodycz kremu orzechowo-czekoladowego, wzbogacone o zmysłowe aromaty intrygującego vetiveru oddziałują swoim magnetyzmem, zniewalają oraz urzekają, skupiając na sobie całą uwagę. 
Przyznam, że sie zgodzę, co do ostatnich słów. Ten zapach zdecydowanie przyciąga uwagę i na moje szczęście, również cieszy się całkiem dobrą trwałości. Niestety słyszałam przypadki, ze u niektórych konsumentek ten zapach  trzyma się bardzo krotko! Z czego wynika ta różnica? Szczerze sama do końca nie wiem ;) Jednak ja  jestem usatysfakcjonowana, gdy po paru dniach nadal czuje zapach perfum na swojej koszulce. Ale jak w każdym produkcie, są minusy. Jest to zapach moim zdaniem oryginalny i nie kazdy go lubi, ponadto daje wrazenie "ciezkiego".  Mam wrażenie , ze niektórych nawet moze dusić. Ale w przypadku perfum, wszystko to po prostu kwestia gustu :)
Cena za te cudenka wynosi 265 zł w Douglasie.

A Wy juz mieliście swoje ANGEL :)?



37 komentarzy:

  1. bardzo przypadła mi do gustu nuta orzechowych pralin :) u mnie czuć ją najbardziej! :)
    Udanego wypoczynku!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta nuta zapachowa na dodatek jest bardzo oczarowująca <3 I dziękuje, pogoda dopisuje aktualnie :3

      Usuń
  2. UUU prezentuje sie cudnie :O

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie wygląda, ale nie wiem jak pachnie... Musze sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są w Douglasie testery, polecam ^.^ Ja mialam to szczęscie i zakochalam sie w probce do zakupow :3

      Usuń
  4. Nie słyszałam o nich, ale nie wiem czy zapach przypadłby mi do gustu, wolę lżejsze zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No dokładnie, o gustach się nie dyskutuje ale myślę, że ja bym z perfum była zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super, że ci się podobają, jednak chyba nie dla mnie, gdyż nie przepadam za zapachem grejpfruta.


    by-vanys.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Perfumy to bardzo kwestia gustu, ale przyznam, ze nuty grejfrutowej praktycznie nie wyczułam :)

      Usuń
  7. Chyba polubiłabym je :)

    -------------------------
    http://fashionelja.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda bosko choć nigdy nie niałam okazji poznać perfumy tej marki. Jako Angle mam wodę toaletową gold Angle ale z Victoria Secret :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Victoria Secret nigdy sie nie spotkałam, ale chętnie poszukam testerów :3

      Usuń
  9. Nie miałam okazji powąchać ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Duszących zapachów nie lubię, więc kurcze nie wiem czy by się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  11. o jeej po składzie odnoszę wrażenie,że są cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie dla mnie zapach, ale opakowanie jest ładne.

    OdpowiedzUsuń
  13. nie znam tego zapachu, ale nuta kremu orzechowego brzmi niezwykle kusząco!

    OdpowiedzUsuń
  14. Angela jeszcze nie miałam mam Alien i jest fajny 😀

    OdpowiedzUsuń
  15. Ni znam :( Ja mam już swoje ulubione perfumy i nie mogę się przekonać do innych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Równiez tak miała, ale warto sprobowac z innymi zapachami ^.^

      Usuń
  16. nie miałam, ale opis zapachu brzmi świetnie :3
    ach... aż wydaje mi się że poczułam ten krem orzechowo-czekoladowy.. aa, to jednak zapach ze słoiczka z tą pysznością xd czas na słodką przekąskę haha xd
    pozdrawiam, zapraszam :)
    http://stylowana100latka.blogspot.com/2017/06/jak-kupowac-w-lumpeksach.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam ich, ale jak będę w Douglas to sobie je powącham ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znałam, ale z opisu wynika, że to chyba nie mój klimat. Ale kto wie? :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zapachu nie znam, ale nie wiem czy to moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zrobię do niego podejście na jesień:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowaie to odpowiednia pora na ten zapach :)

      Usuń
  21. Z tej marki mam tylko Innocent:).
    Mogłabym jeszcze ewentualnie skusić się na Angel w wersji wody toaletowej.
    Angel Muse nie do końca mi podszedł, ale na pewno za jakiś czas zrobię do niego kolejne podejście i być może inaczej go odbiorę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja mam mieszane uczucia co do zapachów Thierry Mugler. Niektóre mnie odrzucają jak żaden inny, ale wcześniej stosowałam Aliena i był cudowny, a teraz przerzuciłam się na Eau Sucree :)

    OdpowiedzUsuń

Hej misiek! Cieszę się, ze tu jesteś ! Każdy konstruktywny komentarz powoduje uśmiech na mojej twarzy i motywuje mnie do dalszej pracy.
Jeśli będę miała czas, z pewnością odwiedzę Twojego bloga i nie musisz zostawiać linku do niego, na pewno go znajdę ;)