Hej kochani ! Jak się okazuje na ciekawe firmy można trafić naprawdę przypadkiem, zazwyczaj średnio byłam zainteresowana kosmetykami od Hebe, ale ostatnio miałam przyjemność trafić na ciekawą markę, którą normalnie ominęłabym. Jak widać niesłusznie. O co chodzi i jaka to firma? Zapraszam na post !



Tealogy to marka opracowana we Włoszech z pasją i troską o każdy szczegół. Marka zainspirowana naturą i stworzona dzięki zaawansowanej technologii. Badania Teaology doprowadziły do opracowania unikalnej i innowacyjnej technologii ekstrakcji, dzięki której w każdym produkcie znajduje się wyjątkowo wysoka zawartość polifenoli pochodzących z herbaty.TEA INFUSION SKINCARE™ to proces pozyskiwania z naparu z całych liści herbaty aktywnego koncentratu będącego naturalnym źródłem polifenoli i prawdziwym eliksirem piękna dla skóry, który stanowi podstawę każdego produktu Teaology.

Woda Toaletowa  z wyciągiem z Japońskiej herbaty Matcha

Przyznam, że już od paru lat gustowałam tylko w mocnym zapachach, taki jak Opium, Kors itp. W mojej kolekcji nie było zapachu wyrafinowanego, lekkiego na taką letnią porę. Opiumy mimo, że są piękne są już za mocne na ta porę roku. Nie wiedziałam, ze trafi mi sie taki świetny zamiennik.
Zapach zrobił na mnie dobre wrażenie. Przyjemny, cytrusowy zapach w rześki poranek zdecydowanie ożywia. Trwałość jest całkiem dobra, ale jest to bardzo lekki zapach, wiec przez to nie mam po prostu nic do zarzucenia.



Maska w płachcie z wyciągiem z herbaty Matcha

Jak wiecie uwielbiam płachty, więc ten produkt sprawił mi dużo radości. Aplikacja jest komfortowa, a maskę trzymałam na twarzy około 10-20 min. Zapach jest bardzo delikatny, ale przyjemny jakby  zioła, trochę cytrus. Po zdjęciu twarz była wyjątkowo wygładzona, a skóra bardzo miękka. Subtelna prasowanie moich zmarszczek mimicznych. Tez przyznam, ze zauważyłam wyrównany kolor skóry, bo w niektóre dni moja skóra miała wyjątkowo ziemisty kolor. Idealna sprawa, by dać skórze odpocząć po ciężkim tygodniu. Maska tak mi przypadła do gustu, że planuje ją kupić ponownie :)



 AQUA, COCOYL PROLINE, PROPYLENE GLYCOL, GLYCERIN, HYDROXYACETOPHENONE, POLYGLYCERYL-10 EICOSANEDIOATE/TETRADECANEDIOATE, CAPRYLYL GLYCOL, 1,2-HEXANEDIOL, ARGANIA SPINOSA, KERNEL OIL, CAMELLIA SINENSIS LEAF, GLYCERYL LINOLEATE, SODIUM HYALURONATE, PEG-8, GLYCERYL OLEATE, TRISODIUM ETHYLENEDIAMINE DISUCCINATE, SORBITOL, TRIETHANOLAMINE, PEG/PPG-18/18 DIMETHICONE, PANTHENOL, SALICYLIC ACID, DISODIUM RUTINYL DISULFATE, CAFFEINE, ALGAE EXTRACT, CARNITINE, CENTELLA ASIATICA LEAF EXTRACT, SODIUM HYDROXIDE, GLYCERYL LINOLENATE, FERRIC CHLORIDE, MAGNESIUM CHLORIDE, MANGANESE CHLORIDE, CUPRIC CHLORIDE, CALCIUM CHLORIDE, ZINC CHLORIDE, PALMITOYL, TRIPEPTIDE-5


17 komentarzy:

  1. Miałam okazję używać tej maski, ale nie zachwyciła mnie. Strasznie szczypała mnie skóra wokół nosa i po 15 minutach bez efektu wow ;). Za to zaciekawiłaś mnie tą wodą toaletową :D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wody toaletowej jestem ciekawa, również zamieniam słodkie zapachy na coś lżejszego 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. My another blog is www.gulsahworld.com. I will be happy if you subscribe to my blog .Kisses

    OdpowiedzUsuń
  4. Dotychczas miałam tylko jeden krem tej marki, ale ciekawi mnue więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Maska bardziej mnie zaciekawiła, choć oba produkty pierwszy raz widzę :P

    OdpowiedzUsuń
  6. mogłabym się skusić i wypróbować, brzmi kusząco jak dla mnie - ta maska :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem ciekawa obu produktów. 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Możliwe, że na maskę w płachcie kiedyś się skuszę :) Szkoda, że w moim Hebe ta marka nie jest dostępna :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurcze..jakoś nie zwróciłam uwagi na te produkty..Ciekawe czy w moim Hebe je znajdę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Widziałam tę markę w Hebe, ale sama jeszcze żadnego produktu nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ojjj maseczki uwielbiam i ta mnie kusi. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio stosuje maseczki w dużej ilości hihi :P Z chęcią jej się przyjrzę jak będę w Hebe :D A zapach oczywiście też mnie ciekawi :D Właśnie szukam teraz coś bardziej lekkiego :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam okazji używać tej firmy, lecz Hebe ma u siebie dużo ciekawych marek, które warto wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń

Hej misiek! Cieszę się, ze tu jesteś ! Każdy konstruktywny komentarz powoduje uśmiech na mojej twarzy i motywuje mnie do dalszej pracy.
Jeśli będę miała czas, z pewnością odwiedzę Twojego bloga i nie musisz zostawiać linku do niego, na pewno go znajdę ;)