Perełki do włosów z MARION

12:26

Perełki do włosów z MARION

Hej kochani! Dzisiaj przychodzę do Was az z dwoma bardzo fajnymi produktami, które pomogły mi w walce z moimi kochanymi włosami ;) Zapewne znacie juz firmę Marion ? Jesli nie, to tylko wspomne, iz jest to nasza polska firma, która zajmuje sie przede wszystkim produktami do włosów. Kiedyś przyznam omijałam ją, gdyz miała moim zdaniem troszeczkę za niskie ceny i nie była jeszcze wtedy szczególnie znana. Pierwszym produktem z tej firmy była właśnie odzywka , która ciągle całkiem dobrze wspominam (jakiś czas temu był post o odżywce z tej fimy ---> LINK).

Dzisiaj mamy  również dwa produkty z serii 7 efektów, które są oparte na olejku arganowym.
Musze przyznać, ze ta seria wyjątkowo mi przypadła do gustu, pewnie ze względu na zawartość własnie tego olejku.
A czy te dwa  produkty  różnią się między sobą ? Przyznam, ze nawet bardzo, dlatego ocenię je oddzielnie :)

Na początek  60 sekundowa maseczka z olejkiem arganowym. Trzeba przyznać, że obietnice producenta są troche rozległe i jakby były wszystkie spełnione, to myśle, ze byśmy otrzymali produkt idealny ;) A więc  co powinna maseczka robić ?

• przywraca piękny połysk
• regeneruje włosy od wewnątrz i wygładza
• ułatwia rozczesywanie i układanie
• wzmacnia i nawilża
• nadaje miękkość i elastyczność
• chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych
• zapobiega puszeniu się włosów

A jak wygląda rzeczywistość ? Jeśli chodzi o 60 sekundowe działanie, to trochę bujda na resorach ;) Nie polecam trzymać jej tak krótko. 5 min to moim zdaniem najlepszy i optymalny czas, ale w końcu producent coś musi napisać oryginalnego by być innym od konkurencji. Dalej sprawa wygląda juz o wiele lepiej. Faktycznie moje włosy są po tej maseczce odpowiednio dociążone, dzięki czemu sie az tak nie puszą i są całkiem dobrze nawilżone. Zdecydowanie nie musze juz uzywać po niej prostownicy, a włosy na dodatek wyglądają bardzo zdrowo. Aplikacja autentycznie  starczy na dwa razy, a z wydobyciem produktu moim zdaniem  większych problemów nie ma. Jednak preferowałabym ją w jakimś słoiczku (wygodniejsza opcja).Jeśli chodzi o zapach, to dla mnie wyjątkowo przyjemny, jednak trzeba pamiętać, ze argan  ma cos w sobie specyficznego i niektórych moze drażnić. Konsystencja ? Powiedziałabym, średnio ciężka. Musimy zapłacić za nią około 2,50 za pojemność 15ml.
Podsumowując, dla mnie jest to maseczka prawie idealna, ale odradzam ją osobom z włosami niskoporowatymi, gdyż moze być dla nich o wiele za ciężka.


Kolejnym produktem jest kuracja z olejkiem arganowym. Tutaj sprawa wygląda troszeczkę inaczej. Produkt dostajemy w małej, plastikowej buteleczce i tez jest go 15ml. Obietnice są identyczne wiec nie potrzebnie je ponownie przytaczać. Odmienną kwestie  stanowi zapach. Jest strasznie sztuczny jeśli poświęcimy mu chwilkę uwagi. Mam wrazenie, iz to niestety wina tworzywa z którego wykonano buteleczkę, gdyz czuć jakby wymieszany zapach arganu i plastik. Jednak, jeśli nie bedziemy się na nim zbytnio skupiać nie powinien przeszkadzać. Jeśli chodzi o działanie, jest ono zaskakująco dobre. W tym produkcie sprawdza się obietnica połysku na włosach, jest bardzo widoczna,( na około 2h). Rowniez produkt delikatnie dociąża włosy oraz troszeczkę wpływa na ich układanie się. Uwazam, ze to całkiem sporo jak na olejek za około 2-3zł. :)  Do buteleczki mamy dołączona taką zawieszkę.

A Wy już spotkaliście sie z produktami z MARION  ?