Hej kochani! Mam nadzieje, że święta Wam minęły w cudownym i ciepłym gronie najbliższych dla Was osób. Dla mnie, jak zwykle był to czas na początku wielkiego sprzątania, potem, pieczenia i gotowania. Jednak po tych ogromnych przygotowaniach nastąpił czas spokoju, relaksu i odrobiny leniuchowania :)
Dzisiaj przychodzę do Was z ostatnią kampanią Le Petit Marseillais w tym roku. Za oknem brzydka pogoda, a Le Petit, jak zwykle daje powiew świeżości i przypomina o wakacjach :D
Paczuszka przyszła do mnie jakąś tydzień temu.  Jak zwykle dobrze zapakowana i przed dostarczeniem telefon od kuriera. Wszystko, cała organizacja przebiegła na duzy plusik :)
 

W środku pudełka znalazłam dwa dezodoranty oraz dwa zele pod prysznic. Biała seria niedługo pójdzie do mojej koleżanki, a mi przypadła brzoskwiniowa. Przyznam, ze Le Petit zawsze punktuje u mnie za zapach. Jak zwykle mam poczucie ciągłego lata i przyjemnego uczucia świeżości. To ciekawa odmiana, bo przyznam, ze nie miałam jeszcze styczności z dezodorantem o zapachu owoców. Zachęcam do przetestowania, bo w użyciu jest rowniez niezły! :)
W przypadku żelu sytuacja wygląda jeszcze lepiej! Produkt spełnia wszystkie moje zapotrzebowania pod prysznicem. Przyjemne nawilża, odświeża i ma cudowny i niechemiczny zapach. Oczarowujący zapach brzoskwinek wypełnia łazienkę na dłuższy czas :)

#swiezosclpm #ambasadorkalpm

25 komentarzy:

  1. jakoś mnie ta marka nie porwała, ale gratuluję dostania się do testów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jakoś nie używam ich produktów.

    OdpowiedzUsuń
  3. te dezodoranty to ciekawa sprawa.. tez bym zostawiala sobie brzoskwinie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie używałam nigdy kosmetyków z tej firmy :)
    Jestem ciekawa jak sprawdziłby się u mnie żel pod prysznic.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Też otrzymałam paczkę i przyznam, że jest niezła;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Również się zgodzę ze LPM ma świetne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nic z tej marki jeszcze nie miałam, ale żele kuszą od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam przyjemności używać tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkiego co najlepsze w 2018! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam kiedyś próbkę żelu z LPM ;) Pięknie pachniał ;)
    Wszystkiego dobrego w nowym roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię ich formuły i zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też otrzymałam paczkę i muszę w końcu dodać zdjęcia i post :) Uwielbiam żele natomiast dezodoranty - nie koniecznie, są bardzo leiste i mają silny zapach.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie uzywalam ale kusza mnie zapachami

    OdpowiedzUsuń
  14. Myślę, że seria brzoskwiniowa mogłaby mi przypaść do gustu :)
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  15. lubię ich kosmetyki głównie za zapach :D Dezodoranty jednak do mnie nie przemawiają :(

    dodaję do obserwowanych i w wolnej chwili zapraszam do mnie, właśnie pojawił się nowy wpis :)
    https://pani-blondynka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Zaskoczę Cię - nigdy nie miałam ich kosmetyków!

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię ich żele, mam teraz kremowy niebieski i jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię tę markę ;)
    PS. Fajny blog, obserwuję i zapraszam Cię do mnie ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam jeszcze okazji produktów z tej firmy :D

    OdpowiedzUsuń
  20. zapachy mają fajne ale nie skusiły mnie jeszcze do kupna;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj jeszcze chwilka i znów nastąpi lato. Za tylimi produktami jakoś nigdy nie przepadałam :D

    OdpowiedzUsuń

Hej misiek! Cieszę się, ze tu jesteś ! Każdy konstruktywny komentarz powoduje uśmiech na mojej twarzy i motywuje mnie do dalszej pracy.
Jeśli będę miała czas, z pewnością odwiedzę Twojego bloga i nie musisz zostawiać linku do niego, na pewno go znajdę ;)