Hejka kochani! Jesień to wyjątkowy okres, gdy powinniśmy przygotowywać skórę na dosyć intensywne nawilżanie. Problem suchej skóry chyba jest znany każdej osobie. Sucha, przesuszona i czasami nawet szorstka skóra. W takich sytuacjach średnie balsamy ju nie dadzą rady, potrzebne jest intensywne nawilzenie ! Dzisiaj przychodzę do was z balsamem Swederm Hudlotion, który mam nadzieję, ze podoła zadaniu. Czy udało mu się? Zapraszam do recenzji :)



Firma Swederm nie była mi wcześniej znana, nawet nigdy nie rzuciła mi się jakąś w oczy. Zawsze jednak lubię czytać o markach z których będę korzystać. Firma Swederm jest jak sie domyślacie szwedzka i działa juz 15 lat. Specjalizuje sie w dermokosmetykach.
Lubię tego typu kosmetyki, bo wiem, ze zazwyczaj skóra nie ma z nimi problemu, a podrażnienie jest prawie, że niemożliwe.

 Produkt, który dzisiaj wam przedstawie przeznaczony jest do skóry bardzo suchej. Zawiera w formule zestaw składników nawilżających, które doskonale się wchłaniają nie powodując uczucia lepkości. W składzie znajdziemy 10% czystych olejków oraz 1% mocznik. Preparat posiada bardzo delikatny, subtelny zapach, gdyż jest bardzo delikatnie perfumowany. Alantoina koi skórę oraz zmniejsza podrażnienia, jak również wpływa na wzmocnienie warstwy hydrolipidowej, która chroni przed nadmiernym wysuszaniem. Balsam pozostawia na skórze niewidoczną powłokę, która zapobiega przed odparowywaniem wody z wnętrza skóry. Skóra po użyciu staje się doskonale nawilżona, wygładzona oraz miękka w dotyku.



Balsam mamy zamknięty w białej buteleczce, jest go 525 ml. Niestety opakowanie nie jest poręczne i to jego chyba największa wada. Kształtem przypomina bryłe, którą z pewnością nie włożymy sobie do torebki. Plusem jest przezroczystość opakowania. Widzimy dzięki temu ile produktu jeszcze nam zostało do zużycia. Pompka działa bez zarzutów.  Balsam ma konsystencje średnio lekką. Ma przyjemny, kremowy zapach, nie duszący. Wyróżnia się na tle dermokosmetyków, bo te zazwyczaj są bezzapachowe albo posiadają jedynie jakąś delikatną woń. Tutaj zapach jest wyczuwalny i troszeczkę bardziej mocniejszy niz typowe dermo. Balsam bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia nieprzyjemnego filtru. Od razu czuć intensywne nawilżenie, ale dopiero po dłuższym czasie widzimy efekty jego stosowania. Minusem jego jest chyba cena, około 40 zł za balsam to nie jest mało :/
Skład jak na kosmetyk dermo również nie zachwyca, co możecie sami zobaczyć :

Aqua Purificata, Stearic Acid / Palmitic Acid, Isopropyl Myristate, Propylene Glycol, Cetyl Alcohol, Dimethicone (and) Laureth-23 (and) Laureth-2 (and) Salicylic Acid, Urea, Glycol Distearate, Stearyl Alcohol Polysorbate 80 (and) Cetyl Acetate (and) Acetylated Lanolin Alcohol, Alcohol denat, Triethanolamine, methylparaben, Lactic Acid, Propylparaben, (Parfum), Allantoin, PEG-40 Hydrogenated Caster Oil, (C1 47005), BHT, Acorbyl Palmitate, Glyceryl Stearate, Glyceryl Oleate, Citric Acid. 

Nie jest on tragiczny, ale tez nie świetny. Moja aplikacja Clean Beauty zwróciła uwagę na 4 składniki : TEA, Methylparaben, PEG, BHT . Dla fanów dobrych składów może to być lekki zawód, jednak ja balsam polecam. Spełnia swoje zadanie jakim jest nawilżenie w 100%

11 komentarzy:

  1. Skład faktycznie średni, ale działanie i efekty fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zainteresował mnie ten balsam mimo wszystko

    OdpowiedzUsuń
  3. Generalnie skoro działa, to nawet cena mnie nie odstraszy;) Ma bardzo minimalistyczną szatę graficzną...lubie takie.
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Firmy nie znamy, a produkt sam w sobie wygląda ciekawie, jednak Stearic Acid / Palmitic Acid to dla nas najgorsze co może być, nasze cery źle reagują na ten składnik.

    OdpowiedzUsuń
  5. ogólnie lubię szwedzkie kosmetyki więc wypróbuję jeśli gdzieś złapię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kształt jest rzeczywiście mało praktyczny, ale ciekawie wygląda, inaczej niż inne. Pompka na plus. Zawsze wygodniej się aplikuje. Jeśli chcesz szybkich efektów polecam evree instant help. Jest mega :)

    OdpowiedzUsuń

Hej misiek! Cieszę się, ze tu jesteś ! Każdy konstruktywny komentarz powoduje uśmiech na mojej twarzy i motywuje mnie do dalszej pracy.
Jeśli będę miała czas, z pewnością odwiedzę Twojego bloga i nie musisz zostawiać linku do niego, na pewno go znajdę ;)