Hej kochani! Jak wiecie kocham pielęgnacje Ani Age. To że jesteśmy młodzi, mamy 18 bądź 30 lat nieusprawiedliwa nas przed nie dbaniem o naszą skórę. Pielęgnacja jest bardzo ważna, jeśli chcemy zachować dłużej piękny wygląd naszej twarzy. Pamiętajcie też, nie jest to w żaden sposób powierzchowne, nie chcemy oszukać starości, a ją spowolnić. Dbamy o skórę z którą będziemy nosić całe życie. Myślę, że warto chociaż spróbować o nią zadbać. Dzisiaj podam Wam moje kosmetyki biorące udział w tej pielęgnacji oraz inne sposoby.



Kosmetyki

La Roche Posay

Jest to firma na którą postawiłam po Iwostinie i Pharmaceris. Kremik ten ma już w sobie kwas hialuronowy. NIe uważam by było na niego za wcześnie. Słuchajcie przede wszystkim swojej skóry, swoich potrzeb. Wasza koleżanka może mieć cere piękna i bez zmarszczek, a nawet niewysuszoną do 30 roku życia. Do skóry podchodźmy indywidualnie ;)

W temacie samego kremu. Jest on ok. Dlaczego go nie rekomenduje  w100% ? Kwas jest na 17 miejscu ! Uwazam to za żart. Ponadto Alkohol denaturowany ? Na 5 miejscu ? Ciesze się, że moja skóra nie została tragicznie wysuszona ani podrażniona. Całkiem niezłe nawilżenie, ale składowo jestem naprawdę rozczarowana (planuje dodać post marek, które są popularne, ale mają naprawdę rozczarowujące, wręcz zapychające składy)

Kiehls awokado

Na razie najbardziej solidny krem pod oczy jaki miałam. Bardzo dobrze dba o tą cieniutką skórę pod oczami, która jeśli jest zaniedbana odkrywa najwięcej sekretów. Kurze łapki, worki pod oczami, opuchlizny. Nie udawajmy, że nam to nie przeszkadza. Nie trzeba od razu zaczynać od kremów jak Kiehls, ale warto w ogóle zacząć jakiś krem używać w tym  miejscu ;) Jednak nie zrozumcie, że ten krem jest cudotwórcą. On po prostu solidnie nawilża skórę pod oczami i lekko ją rozświetla i napina. Wydaje się to niewiele, ale na tą chwile nie spotkałam kremu, który by robił chociaż to. Solidny, ale nie idealny ;) Składowo chętnie też bym o nim pogadała apropos PEG

Serum Purito Wit C

Nie dam Wam jeszcze recenzji  o tym serum. Ma naprawdę ładny skład, plus ma wit C, która jest naprawdę bardzo ważna. Pamiętajcie, że kwas hialuronowy i wit C bardzo fajnie się uzupełniają. Jak cera ma gorszy dzień to lekko ją podrażnia.

Pixi tonik

Największy hit wśród toników. Bardzo go polubiłam, bo wstrzymał w dużej części wysyp "nieprzyjaciół" na twarzy. Nie łączyć z wit C ! U mnie po tym połączeniu wystąpiło podrażnienie.
Serum nie stosuje z tonikiem powyżej

Olej kokosowy

Wiele osób jest jego przeciwnikiem, a ja go bardzo lubię. Wykonuję prawie codziennie z jego udziałem masaż twarzy i bardzo sobie je chwale. Mnie dodam zapychał olej malinowy!
Zależy to naprawdę od skóry, dlatego jeśli jakiś produkt Wam pasuje, nie zmieniajcie go, bo inni tak mówią.

Krem z filtrem Pharmaceris S SPF50

Przyznam wam szczerze, że rzadko używam tego filtru, bo jest on bardzo średni. Bardzo słaby skład, nawet może lekko zapchać. Staram się jednak go zużyć, gdyż ochrona przed słońcem jest bardzo ważna i dobrze o niej nie zapominać nawet zimą.

Maseczki

Nie powiedziałabym, że to must have, ale z pewnością przyniesie dużą ulge naszej twarzy.
Po maseczki oczyszczające, do tych nawilżających. Od siebie polecam maseczkę od SkinFood, enzymatyczną od Tołpy oraz winną Holika Holika

Masaże Twarzy

W Polsce nadal niedoceniane. Wcześniej rozpoczęcie masaży twarzy może naprawdę zaoszczędzić nam pieniędzy w różnego rodzaju kwasy, botoksy itp Możemy nimi wyszczuplić twarz, usprawnić przepływ krwi i limfy, pożądany owal twarzy i wiele, wiele innych.


Co planuje w najbliższym czasie ?

Na pewno planuje w najbliższym czasie zakup nowych maseczek, firmy Orientana oraz rollera kulkowego do twarzy. Są one bardzo chwalone na yt i nie są w wysokich cenach. Cenowo wypada to 25-100zł Na pewno będzie ich recenzja! Ponadto kosmetyki The Ordinary i Sensum Mare mają wysokie miejsce w moich zainteresowaniach.










4 komentarze:

  1. Świetna pielęgnacja, toniki Pixi uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, ze po 20-stce można już działać anti-age :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ogromną fanką oleju kokosowego, wszystko zależy od skory- jak mówisz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie mam nic z tych rzeczy, ale kilka perełek bym kupiła jak np. olejek czy tonik :) A masaż to chyba najlepsze nie tylko na buzie :)

    OdpowiedzUsuń

Hej misiek! Cieszę się, ze tu jesteś ! Każdy konstruktywny komentarz powoduje uśmiech na mojej twarzy i motywuje mnie do dalszej pracy.
Jeśli będę miała czas, z pewnością odwiedzę Twojego bloga i nie musisz zostawiać linku do niego, na pewno go znajdę ;)