Hej kochani! Mam nadzieję, ze letnia aura wam dopisuje! Ja właśnie jestem nad morzem i mimo świadomości średniej pogody, staram się czerpać z niej jak najwięcej przyjemności. Tak naprawdę, pogoda typowo deszczowa w taki letni, ciepły dzień jest dla mnie świetną inspiracją<3
A o czym dzisiaj pogadamy ? Dzisiaj troszeczkę o perfumach, a dokładnie o Angel Muse marki Thierry Mugler.
Kiedy pierwszy raz poczułam ten zapach, po prostu mnie zauroczył. Przyznam szczerze, ze trudno jednoznacznie określić ten zapach. Dla mnie to intensywna nuta zapachowa z odrobiną karmelu. Jednak niestety, moj nos jest chyba daleki od faktów :D Bo jak pisze Douglas jest to
nuta grejpfruta przenikające w słodycz kremu orzechowo-czekoladowego, wzbogacone o zmysłowe aromaty intrygującego vetiveru oddziałują swoim magnetyzmem, zniewalają oraz urzekają, skupiając na sobie całą uwagę.
Przyznam, że sie zgodzę, co do ostatnich słów. Ten zapach zdecydowanie przyciąga uwagę i na moje szczęście, również cieszy się całkiem dobrą trwałości. Niestety słyszałam przypadki, ze u niektórych konsumentek ten zapach trzyma się bardzo krotko! Z czego wynika ta różnica? Szczerze sama do końca nie wiem ;) Jednak ja jestem usatysfakcjonowana, gdy po paru dniach nadal czuje zapach perfum na swojej koszulce. Ale jak w każdym produkcie, są minusy. Jest to zapach moim zdaniem oryginalny i nie kazdy go lubi, ponadto daje wrazenie "ciezkiego". Mam wrażenie , ze niektórych nawet moze dusić. Ale w przypadku perfum, wszystko to po prostu kwestia gustu :)
Cena za te cudenka wynosi 265 zł w Douglasie.
A o czym dzisiaj pogadamy ? Dzisiaj troszeczkę o perfumach, a dokładnie o Angel Muse marki Thierry Mugler.
Kiedy pierwszy raz poczułam ten zapach, po prostu mnie zauroczył. Przyznam szczerze, ze trudno jednoznacznie określić ten zapach. Dla mnie to intensywna nuta zapachowa z odrobiną karmelu. Jednak niestety, moj nos jest chyba daleki od faktów :D Bo jak pisze Douglas jest to
nuta grejpfruta przenikające w słodycz kremu orzechowo-czekoladowego, wzbogacone o zmysłowe aromaty intrygującego vetiveru oddziałują swoim magnetyzmem, zniewalają oraz urzekają, skupiając na sobie całą uwagę.
Przyznam, że sie zgodzę, co do ostatnich słów. Ten zapach zdecydowanie przyciąga uwagę i na moje szczęście, również cieszy się całkiem dobrą trwałości. Niestety słyszałam przypadki, ze u niektórych konsumentek ten zapach trzyma się bardzo krotko! Z czego wynika ta różnica? Szczerze sama do końca nie wiem ;) Jednak ja jestem usatysfakcjonowana, gdy po paru dniach nadal czuje zapach perfum na swojej koszulce. Ale jak w każdym produkcie, są minusy. Jest to zapach moim zdaniem oryginalny i nie kazdy go lubi, ponadto daje wrazenie "ciezkiego". Mam wrażenie , ze niektórych nawet moze dusić. Ale w przypadku perfum, wszystko to po prostu kwestia gustu :)
Cena za te cudenka wynosi 265 zł w Douglasie.
A Wy juz mieliście swoje ANGEL :)?
bardzo przypadła mi do gustu nuta orzechowych pralin :) u mnie czuć ją najbardziej! :)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku!:)
Ta nuta zapachowa na dodatek jest bardzo oczarowująca <3 I dziękuje, pogoda dopisuje aktualnie :3
UsuńUUU prezentuje sie cudnie :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Bardzo fajnie wygląda, ale nie wiem jak pachnie... Musze sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńSą w Douglasie testery, polecam ^.^ Ja mialam to szczęscie i zakochalam sie w probce do zakupow :3
UsuńNie słyszałam o nich, ale nie wiem czy zapach przypadłby mi do gustu, wolę lżejsze zapachy :)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie, o gustach się nie dyskutuje ale myślę, że ja bym z perfum była zadowolona :)
OdpowiedzUsuńsuper, że ci się podobają, jednak chyba nie dla mnie, gdyż nie przepadam za zapachem grejpfruta.
OdpowiedzUsuńby-vanys.blogspot.com
Perfumy to bardzo kwestia gustu, ale przyznam, ze nuty grejfrutowej praktycznie nie wyczułam :)
UsuńChyba polubiłabym je :)
OdpowiedzUsuń-------------------------
http://fashionelja.pl
Wygląda bosko choć nigdy nie niałam okazji poznać perfumy tej marki. Jako Angle mam wodę toaletową gold Angle ale z Victoria Secret :)
OdpowiedzUsuńZ Victoria Secret nigdy sie nie spotkałam, ale chętnie poszukam testerów :3
UsuńKusisz ☺
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji powąchać ;)
OdpowiedzUsuńW Douglasie sa testery, zachęcam ^.^
UsuńDuszących zapachów nie lubię, więc kurcze nie wiem czy by się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńWarto dlatego sprawdzić tester :3
UsuńMoocny jest :)
OdpowiedzUsuńlukaszmakeup
Zdecydowanie! :)
Usuńo jeej po składzie odnoszę wrażenie,że są cudowne :)
OdpowiedzUsuńdla mnie za mocne
OdpowiedzUsuńNie dla mnie zapach, ale opakowanie jest ładne.
OdpowiedzUsuńnie znam tego zapachu, ale nuta kremu orzechowego brzmi niezwykle kusząco!
OdpowiedzUsuńAngela jeszcze nie miałam mam Alien i jest fajny 😀
OdpowiedzUsuńAlien akurat nie kojarze :)
UsuńNi znam :( Ja mam już swoje ulubione perfumy i nie mogę się przekonać do innych
OdpowiedzUsuńRówniez tak miała, ale warto sprobowac z innymi zapachami ^.^
Usuńnie miałam, ale opis zapachu brzmi świetnie :3
OdpowiedzUsuńach... aż wydaje mi się że poczułam ten krem orzechowo-czekoladowy.. aa, to jednak zapach ze słoiczka z tą pysznością xd czas na słodką przekąskę haha xd
pozdrawiam, zapraszam :)
http://stylowana100latka.blogspot.com/2017/06/jak-kupowac-w-lumpeksach.html
Alez flakon :)
OdpowiedzUsuńZrobili wyjątkowo oryginalne opakowanie :)
UsuńNie znam ich, ale jak będę w Douglas to sobie je powącham ;)
OdpowiedzUsuńNie znałam, ale z opisu wynika, że to chyba nie mój klimat. Ale kto wie? :)
OdpowiedzUsuńZapachu nie znam, ale nie wiem czy to moje klimaty.
OdpowiedzUsuńZrobię do niego podejście na jesień:)
OdpowiedzUsuńZdecydowaie to odpowiednia pora na ten zapach :)
UsuńZ tej marki mam tylko Innocent:).
OdpowiedzUsuńMogłabym jeszcze ewentualnie skusić się na Angel w wersji wody toaletowej.
Angel Muse nie do końca mi podszedł, ale na pewno za jakiś czas zrobię do niego kolejne podejście i być może inaczej go odbiorę.
Ja mam mieszane uczucia co do zapachów Thierry Mugler. Niektóre mnie odrzucają jak żaden inny, ale wcześniej stosowałam Aliena i był cudowny, a teraz przerzuciłam się na Eau Sucree :)
OdpowiedzUsuń