Hej kochani! :) Zima nadal nie daje nam spokoju, a w takie dni, szczególnie trzeba dbać o nasze dłonie.  Dlatego dzisiaj przychodzę do was z takim tematem.

Nie oszukujmy się, często jesteśmy trochę za leniwi, by pójść i poszukać łazienki, jak na przykład jesteśmy na zakupach. Z pomocą, przychodzi do nas "żel do higieny rąk"!
 Produkt jest sam w sobie, dla mnie oryginalny,  pierwszy raz zetknęłam się z nim  w szkole, jak poczułam ładny zapach arbuza.
Niestety, nie znalazłam  produktu z przyjemnym, owocowym zapachem, dlatego kupiłam wersje Iced Diamond, z firmy Dermo Pharma.
Przyznam szczerze, ze największą wadą produkty jest zapach.
W tej wersji, alkohol jest najmocniej wyczuwalny i jeśli to komuś nie przeszkadza, dalej zel nie ma większych wad. Konsystencja nie jest wyjątkowo lepka, a produkt szybko się wchłania i pozostawia ręce zdezynfekowane. Ponadto nie wysusza rąk, a pojemność jest całkiem spora, by produkt spełnił swoją role, potrzeba czasami jedną albo dwie krople płynu, wiec jak najbardziej jest również wydajny. Kolejnym mniejszym  minusem jest fakt, iz nie poczułam również pielęgnacji i nawilżenia skory, co obiecuje producent.
Podsumowując uważam, ze produkt jest całkiem dobry. Spełnia swoje główne zadanie, a problem zapachu nie jest dla mnie, az takie straszny( mozna sie przyzwyczaić). Na pewno, jak skończy mi się ta buteleczka sięgnę po druga, ale tym razem z innym zapachem ;)

A wy używaliście już zeli do rąk ? :)


15 komentarzy:

  1. ja mam takie ziomki z Rossmana za ok. 3 zł. jeden starcza na rok:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że zapach alkoholowy, nie przepadam za takim :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten żel prezentuje się całkiem ciekawie. Obecnie nie używam żadnych żeli antybakteryjnych do rąk, ale chyba będę musiała zacząć bo jeżdżę komunikacją miejską, a wiadomo że w takich miejscach jest masa zarazków :)

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze mam w torebce żel antybakteryjny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie używam żeli, wole chusteczki nawilżające. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takie żele w sytuacjach awaryjnych, choć denerwuje mnie ich lepkość. Nawet, jak wszyscy piszą, że tak super się wchłania, to mnie jednak zawsze denerwuje, chyba jestem przewrażliwiona ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. W pracy często sięgam po taki żel ale w wersji angielskiej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam nigdy takiego żelu, ale muszę poszukać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię żele, tego jeszcze nie miałam :)

    Zapraszam-Mój blog
    Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię takie żele. Szczególnie przydatne są w podróży :D
    Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój Mąż bardzo polubił się z żelami antybakteryjnymi :)

    OdpowiedzUsuń

Hej misiek! Cieszę się, ze tu jesteś ! Każdy konstruktywny komentarz powoduje uśmiech na mojej twarzy i motywuje mnie do dalszej pracy.
Jeśli będę miała czas, z pewnością odwiedzę Twojego bloga i nie musisz zostawiać linku do niego, na pewno go znajdę ;)