Hej kochani! Mam nadzieję, że podoba Wam się seria z azjatyckimi maseczkami w płachcie. Przyznam, że pokochałam je i jeśli tylko Was one interesują to seria ta może być prowadzona dłuzej!
Jak się okazuję, maseczki w płachcie to nie tylko firma skin79. Jest bardzo duzo firm, ktore tez oferują tego tego typu produkty i dzisiaj Wam prezentuje boróweczkę od firmy Coony oraz pomarańcze od Images!
Jak się okazuję, maseczki w płachcie to nie tylko firma skin79. Jest bardzo duzo firm, ktore tez oferują tego tego typu produkty i dzisiaj Wam prezentuje boróweczkę od firmy Coony oraz pomarańcze od Images!
Images Jedwabna Maska Do Twarzy W Płacie Pomarańcza
Z maseczką Images, pierwszy raz zetknęłam się w drogerii Laboo. Jestem naprawdę pod wrażenierm asortymentu, bo pod względem maseczek i oryginalnych produktów, jak zwykle ta drogeria mnie nie zawodzi, ale wracając do maseczki. Producent nie umniejsza swojemu produktowi, obiecane jest wygładzenie, odmłodzenie cery, ekstremalne nawilżenie oraz cudowny zapach.
Otwarcie przyznam, że trochę sporo jak na maseczke za 8 zł, ale dałam jej szanse przez urocze opakowanie <3 Jeśli chodzi o aplikacje, to nie ma najmniejszego problemu. Nakłada się maseczkę bez problemu i dobrze dopasowuje się do kształtu twarzy. Niestety nie ma dodatkowej folii ochronnej, którą miała firma Skin79, ale nie jest to dla mnie duża wada.
Jednak, byłam rozczarowana przede wszystkim zapachu, a raczej jego brak. Nie ma obiecanej, zapachowej nutki pomarańczy. Trzeba się mocno zaciągnąć, by poczuć naprawde minimum jakiegokolwiek zapachu. W temacie samego działania, jestem naprawde pod wrażeniem, maseczka bardzo dobrze spełniła swoją funkcje! Nałozyłam ją około godziny 22, a na nastepny dzień twarz nadal wyglądała promiennie, a twarz była dobrze nawilżona. Nie trwały, ale przyjemny efekt wygładzenia płytkiej zmarszczki na czole.
Borówka Amerykańska od firmy Coony
Druga maseczka z dzisiejszego posta jest z firmy Coony, tu jeszcze bardziej producent nie próżnuję w obietnicach. Nie chce Was zanudzać robiąc kopiuj wklej, więc wszystko możecie przeczytać poniżej. Dla leniwych, w skrócie : promienna cera, wygładzenie zmarszczek, odmłodzenie i super nawilzenie. Jak mam być szczera to te obietnice w większości maseczkach azjatyckich spokojnie się pokrywają. W tym przypadku z aplikacją również nie było problemu, dobre dopasowanie do kształtu twarzy oraz przyjemna aplikacja. Tutaj na szczęscie jest wyczuwlany przyjemny zapach borówki. Delikatny i niechemiczny co jest dla mnie najważniejsze. W temacie działania, przoduje w temacie liczby efektów. Zauwazyłam większą promienność cery, ale za to troszeczke mniejsze nawilzenie niz Images. Podobno po dłuzszym stosowaniu pomaga w walce ze zmarszczakmi oraz róznymi wypryskami. Po jednym stosowaniu nie mogę potwierdzić tych efektów.
borówka musi byc moja kiedys:P
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńMaseczki w płachcie to fajny wynalazek :)))
OdpowiedzUsuńcudowny wrecz powiem :3
UsuńBardzo lubię maseczki w płachcie, tych jeszcze nie miałam, więc na pewno się na nie skusze i zobaczę jak sprawdza się u mnie.
OdpowiedzUsuńZachęcam ! :D
Usuńja wciaz nie zachwycam sie maskami w plachcie.. :D
OdpowiedzUsuńA czemuz to ? o.o
UsuńMaski w płachcie to nie moje ulubione.
OdpowiedzUsuńbardzo szkoda :c
UsuńLubie maseczki w plachcie, chętnie wyprobowalabym tą z borówek:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam tego typu maseczki, ale może kiedyś skuszę się i zobaczę jak sprawdzi się taka u mnie :)
OdpowiedzUsuńNie znam,jakoś Nie kręcą mnie te maseczki wolę glinki.
OdpowiedzUsuńMnie ta jagoda coś kusi ;p
OdpowiedzUsuńTych maseczek jeszcze nigdzie nie widziałam :-)
OdpowiedzUsuńa korcą Cię?:)
UsuńUwielbiam maseczki w placie wiec i te wyprobuje: )
OdpowiedzUsuńJa mam chyba zbyt wrażliwe oczy na maski, nie ważne czy standardowe czy w płachcie... Łzy lecą jak szalone. Więc niestety bardzo bardzo rzadko używam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :))
Kocham wszystkie maseczki :-] Może wzajemna obserwacja? My Blog
OdpowiedzUsuńJa aurat nie przepadam za ich maseczkami :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/01/valentines-day-zakupowemodowe-propozycje.html
Bardzo lubie tego typu maski, ale od czasu do czasu potrzebuje czegoś mocno oczyszczającego
OdpowiedzUsuńGLinka w takiej sytuacji dobrze sie sprawdza :3
UsuńNie próbowałam takich maseczek☺
OdpowiedzUsuńciekawe maseczki :) kuszę mnie zwłaszcza ze względu na tę formę, a borówka dodatkowo zachęca zapachem :)
OdpowiedzUsuńzapach bardzo przyjemny <3
UsuńAle tajne :)
OdpowiedzUsuńFajne, fajne, właśnie tez się skusiłam w weekend na zakupach :)
OdpowiedzUsuńA na ktorą?
UsuńCzuję się jak jedyna osoba na świecie, która nie przepada za maskami w płachcie :)
OdpowiedzUsuńCzemu nie przepadasz?
UsuńNie stosowałam takich maseczek. Wybieram zawsze naturalny peeling savon noir i glinkę francuską z dodatkiem olejku :D
OdpowiedzUsuńRowniez bardzo ciekawy mix :3
UsuńJa trochę zniechęciłam się do masek w płachcie, bo większość koszmarnie się u mnie kleiła ;)
OdpowiedzUsuńtrzeba sie do tego efektu przyzwyczaic, jest bardzo częsty ;p
UsuńNie próbowałam ich, ale wydają się ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe te maski :))
OdpowiedzUsuńLubię borówkową z Nacomi, tą chętnie też bym sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńI właśnie tutaj mam problem z tymi maseczkami, chciało by się lepszych efektów ale nei stać mnie by stosować je systematycznie. Dlatego jak już co ciągle szukam takiej, która zrobi efekt wow
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale chętnie bym to zrobiła ;).
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale jestem ich ciekawa >3
OdpowiedzUsuńi heard a lot of different reviews about them dear...i love it :)
OdpowiedzUsuńhttps://clicknorder.pk online shopping in lahore
Zawsze chcialam przetestowac azjatyckie maseczki :)
OdpowiedzUsuńMaseczki w płacie mam, ale nie nakładam za czesto.
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie - lubię takie maski, szkoda że pomarańcza nie pachnie, ale i tak chętnie ją wypróbuję ze względu na działanie, które opisujesz :) Borówkową tez chcę!
OdpowiedzUsuńLubie maski w plachcie :)
OdpowiedzUsuńNiezbyt często sięgam po maseczki, ale jak już sięgam, to zazwyczaj po te polskie :)
OdpowiedzUsuńAle świetne maseczki <3
OdpowiedzUsuńhttps://xthy.blogspot.com/
Ja nie przepadam za maskami w płachcie.
OdpowiedzUsuńMuszę je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZostaję u Ciebie na dłużej!