Hej kochani! Semilaca zapewne kojarzy kazdy. Ja dzięki tej firmie zaczęłam długą przygodę z hybrydami, która wspominam całkiem dobrze. Jest to porządna firmą, która nawet na początku swojej działalności obdarzała swoich klientów bardzo przyjemnymi prezentami (krówki, zestaw ołówków itp). Stąd moja pozytywna opinia o nich :D Ostatnio zamówiłam z oficjalnej strony producenta 2 oliwki i jeden olejek. Czy wypadły dobrze ? Zapraszam do czytania !
Wracając jeszcze do samej strony producenta. Juz długo robię tam zakupy i zawsze jestem usatysfakcjonowana z otrzymanych produktów. Lakiery nigdy nie są zgęstniałe, zawsze są dobrze zamknięte i mają długą datę przydatności. Do czego zmierzam ? Niestety, wiele sklepów, które zawarły współprace z Semilac nie dbają o te produkty. W drogeriach praktycznie kazdy moze otworzyć ten lakier, a złe przechowywanie na półkach, również nie jest dla mnie nowością. Jeśli macie możliwość, to polecam zamawiać ze strony internetowej.
A w temacie dzisiejszych produktów, prezentują się one całkiem nieźle. Szaty graficzne i opakowania zasługują na spory plus. Wyróżniłabym tu sam olejek, który świetnie się prezentuje w delikatnym designie eksponując dobrze dwukolorowy płyn. Jeśli chodzi o zapach, niestety w przypadku oliwek jest on lekko chemiczny i odrzucający. Jednak same oliwki spełniają swoją role. Zmiękczają skórki i ułatwiają ich usuwanie. Jednak nie nazwałabym ich produktem "must have". Nie wpływają one w żadnym stopniu na płytkę paznokcia, a na same skórki.A cena ich wynosi 12zł.
Został jeszcze dwukolorowy olejek. On wypada znacznie lepiej od swoich kolegów. Przede wszystkim zapach jest bardzo delikatny i przyjemny dla nosa. Trochę przypomina mi laleczki zapachowe Perfumelle, jeśli ktoś kojarzy :D Działa rowniez trochę lepiej, gdyz wpływa zarówno na skórki, jak i na płytke paznokcia. Pokusiłabym się nawet o nazwanie go ratunkiem po złym zdejmowaniu hybryd. Wzmacnia i dobrze utwardza płytkę. Tutaj cena wynosi około 11 zł.
Wracając jeszcze do samej strony producenta. Juz długo robię tam zakupy i zawsze jestem usatysfakcjonowana z otrzymanych produktów. Lakiery nigdy nie są zgęstniałe, zawsze są dobrze zamknięte i mają długą datę przydatności. Do czego zmierzam ? Niestety, wiele sklepów, które zawarły współprace z Semilac nie dbają o te produkty. W drogeriach praktycznie kazdy moze otworzyć ten lakier, a złe przechowywanie na półkach, również nie jest dla mnie nowością. Jeśli macie możliwość, to polecam zamawiać ze strony internetowej.
A w temacie dzisiejszych produktów, prezentują się one całkiem nieźle. Szaty graficzne i opakowania zasługują na spory plus. Wyróżniłabym tu sam olejek, który świetnie się prezentuje w delikatnym designie eksponując dobrze dwukolorowy płyn. Jeśli chodzi o zapach, niestety w przypadku oliwek jest on lekko chemiczny i odrzucający. Jednak same oliwki spełniają swoją role. Zmiękczają skórki i ułatwiają ich usuwanie. Jednak nie nazwałabym ich produktem "must have". Nie wpływają one w żadnym stopniu na płytkę paznokcia, a na same skórki.A cena ich wynosi 12zł.
Został jeszcze dwukolorowy olejek. On wypada znacznie lepiej od swoich kolegów. Przede wszystkim zapach jest bardzo delikatny i przyjemny dla nosa. Trochę przypomina mi laleczki zapachowe Perfumelle, jeśli ktoś kojarzy :D Działa rowniez trochę lepiej, gdyz wpływa zarówno na skórki, jak i na płytke paznokcia. Pokusiłabym się nawet o nazwanie go ratunkiem po złym zdejmowaniu hybryd. Wzmacnia i dobrze utwardza płytkę. Tutaj cena wynosi około 11 zł.
A wiesz, że ja nigdy nie miałam hybrydy na paznokciach :D Serio, serio.
OdpowiedzUsuńZa kulawe mam ręce, żeby sobie sama ładnie zrobić, a zawsze szkoda mi było iść do kosmetyczki, bo paznokcie mi strasznie szybko rosną i po tygodniu mam duży odrost. Zresztą ten proces ich zdejmowania mnie przeraża :DDDD wiem, że to nie dramat, ale jakoś tak nie mogę się przekonać...
Warto moze kiedys sprobować ? Robienie hybryd na początku niezbyt przyjemne, łatwe ale potem super sprawa :3
Usuńjakoś mnie nie zachęciły :D
OdpowiedzUsuńŚredniaki to fakt :p
UsuńOlejek bym z checia wyprobowala zeby sprawdzic czy chociaż odrobine wzmocni moje paznokcie, które sa mega zniszczone po hybrydach ;P
OdpowiedzUsuńWarto sprobować :3
UsuńNie miałam żadnego z nich, a w tej chwili korzystam akurat z dobrodziejstw olejku z Delii :-)
OdpowiedzUsuńIch opakowania mi się podobają ;D
OdpowiedzUsuńDesign świetny!
UsuńNie miałam żadnego z nich ale mam odżywkę witaminową oprócz hybryd i jest świetna !!!
OdpowiedzUsuńja semilaca nie wspominam za dobrze, gdyż dużo osób narzeka na uczulenia a miedzy innymi ja też :/
OdpowiedzUsuńSłyszałam kiedys, ze kolezance z klasy Semilac nie słuzył. Ale to chyba nie sa az tak częste przypadki
Usuńwyglądają słodko:D
OdpowiedzUsuńFajne opakowania, a i zapowiadają się świetnie :)
OdpowiedzUsuńi na pewno tak działają:)
UsuńJestem ciekawa jak by sie sprawdzil olejek u mnie ;)
OdpowiedzUsuńOliwkę mam w wersji kokosowej :) pachnie ładnie i dobrze działa!:)
OdpowiedzUsuńkokoska nie miałam :3
UsuńŚwietnie wygladaja mi by sie bardzo takie przydały :) Fajny poscik <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/08/jak-to-jest-dostac-wymarzona-prace.html
Ja również swoją przygodę z hybrydami zaczęłam właśnie z Semilac ale chyba czas na zmiany :P
OdpowiedzUsuńRowniez mysle o zmianie na jakąś firme, ale jeszcze sie nie zdecydowałam :3
UsuńTen dwukolorowy olejek zaciekawił mnie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńOlejek jest fajniusi :3
UsuńWiele osób chwali, ale mnie nie kuszą :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam hybryd, więc ciężko mi się wypowiedzieć :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Mam kokosową oliwkę, jak mnie pamięć nie myli, ale rzadko po nią sięgam :D
OdpowiedzUsuńoliwki to bardzo średniaki ;)
Usuńtakich olejków jeszcze nie używałam :) ostatnio zaczęłam swoją przygodę z hybrydami i może się skuszę na ten ostatni, który opisałaś :)
OdpowiedzUsuńMały ratunek po hybrydach zawsze sie przyda hah :D
UsuńNie miałam tych produktów, ale lubię Semilaca. Używam od dawna bazy, lakierów i sprawdzają się świetnie. O tej oliwce już czytam kolejny raz i chyba zakupię z ciekawości ;) Pozdrawiam serdecznie i oczywiście obserwuje. Nie wiem czemu wcześniej tutaj nie trafiłam :)
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę cudownego weekendu :)
ANRU,
Dzięki i nawzajem! :3
UsuńBardzo ciekawe produkty☺☺
OdpowiedzUsuńNie miałam tych kosmetyków,
OdpowiedzUsuńale z ciekawości bym wypróbowała :)
Zapraszam do mnie! w wolnym czasie
Niedługo będę robiła sobie przerwę od hybryd więc powiem szczerze że te produkty chętnie bym przygarnęła na regenerację ;D
OdpowiedzUsuńLubię takie olejki, ale tych z Semilac jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńNo tak średnio mnie zainteresowały, chyba jednak się nie zdecyduję :D
OdpowiedzUsuńmam sporo produktów z semilac jednak nie stosowałam jeszcze ich oliwek
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wyprobowala ten olejek ;)
OdpowiedzUsuńMam jeden od semilac brzoskwiniowy i okropnie śmierdzi.
OdpowiedzUsuńChemiczny zapach to okropny minus :/
UsuńSzaty rzeczywiście ładne, szkoda że oliwki działają słabo i zapachem nie rozpieszczają, ale na olejek narobiłaś mi ochoty :) Jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńUżywam zwykłych lakierów, ale ten olejek mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warty uwagi :3
Usuńpolecisz moze jakies fajne kolorki z semilaca bo ogolnie robie zelowe paznokcie ale hybrydy na to rowniez :D a chce zakupic a nie mam pomysłu :D a oliwki to tylko z efective nails:D
OdpowiedzUsuńmam w zestawie ale kompletnie mnie nie zachecaja ;)
OdpowiedzUsuńMnie tak Semilac nie przekonuje do swoich produktów ostatnio...;) O wiele lepiej na skórki działa nawet maść z wit A ;)
OdpowiedzUsuńwyglądają uroczo:)
OdpowiedzUsuńnie miałam ale te opakowania mnie zachwycają! :D
OdpowiedzUsuńhttp://czynnikipierwsze.com/
Opakowania na plus!
UsuńNiestety ja z Semilaciem muszę uważać. Ich lakiery mnie uczuliły ;(
OdpowiedzUsuńAle oliwek nigdy nie miałam ;)
Przykro to słyszeć, nigdy nie miałam z ta firmą takich problemów :/
UsuńWyglądają fajnie ale jak widać szału nie robią.
OdpowiedzUsuńNiestety ja też zaczęłam swoją przygodę z hybrydami od tej firmy i do dziś mam przez to problem. Uczulenie to tragedia i nikomu go nie życzę.
Teraz nawet oliwki tej marki nie dotknę, bo wolę nie ryzykować ^^.
Słyszałam, ze to naprawde straszna sprawa. Ja nie miałam na szczęście szczęscie tej "niespodzianki". Mam nadzieje, ze podratujesz pazurki :3
UsuńJa nadal przedhybrydowa, ale te oliwki tak kuszą :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię oliwki do paznokci z Bell
OdpowiedzUsuń