Hej kochani!
Zapewne wielu z Was, co mnie juz kojarzy wie, ze uwielbiam produkty arganowe. Zawsze jak sie pojawiają jakieś na waszych blogach, to zawsze ochoczo je komentuje. Mimo, ze jak wiemy, nie wszystkie są idealne, ale kazdy ma swojego ulubieńca, a to jest mój. Dzisiaj chciałabym się wgłębić w temat akurat tego oleju, z firmy NACOMI. Zapraszam do czytania ! :)



Przyznam, ze na początku niekoniecznie ufałam tej firmie. Zakup oleju, w szczególności tak drogiego i znanego, jak arganowy nie jest łatwą sprawą. Niestety wiele firm próbuje oszukać swoich klientów robiąc mieszanki, gdzie oleju jest moze 1% ? Wiecie równiez, ze olej i olejek to nie to samo ? Ta informacja rowniez i mnie  zaskoczyła, bo sama pozwoliłam uzywac sobie tych nazw zamiennie.
W skrócie, by was nie zamęczać pisaniną. W buteleczce z olejem powinniśmy znaleźć jedynie olej, nic więcej, zadnych dodatkowych składników. Olejek natomiast jest mieszanina, która ma "wzbogacić" działanie oleju. Ale tak szczerze ? Moim zdaniem to po prostu zwykła oszczędność producentów i wciskanie często kitu klientom. Nie odgradzam sie od olejkow, jednak często nawet nie wiemy ile naprawde jest prawdziwego oleju w takim produkcie. Warto być po prostu uwaznym , świadomym i polegac na produktach z certyfikatem.

Jednak przechodząc do meritum. Czemu zaufałam tej firmie ? Przyznam, ze jestem  osoba, którą ciężko zadowolić w sprawach urodowych. Przed kupnem przewertowałam internet, certyfikaty Nacomi i przyznam, ze usatysfakcjonowały mnie informacje, które znalazłam, po prostu. Ponadto szukałam oleju w dosyć przystępnej cenie, a 15zł zdecydowanie zachęca. Mimo, ze to zaledwie 30ml.  Czy za tą cenę mam pewność, ze otrzymałam prawdziwy olej arganowy ? Niestety nie. W tym przypadku nie umiem tego stwierdzić. Uwazam, ze cena jest trochę za niska, jednak sam produkt bardzo polubiłam.

Olej jest zamknięty w małej buteleczce zrobionej z ciemnego szkła, by zmniejszyć ilość wnikania promieni UV. Widać, ze opakowanie jest porządne i w tym przypadku nie mam do czego sie przyczepić. Podoba mi się malutki napis, ze otrzymujemy faktycznie 100% oleju arganowego. Przynam, że to troche mnie przekonuje co do autentyczności oleju. Na buteleczce nie jestesmy zalewani pustymi obietnicami producenta, tylko faktycznymi i potwierdzonymi  informacjami na temat oleju.


W temacie działania. Przyznam, ze na efekty trzeba trochę poczekać. Zachęcam, by nie rezygnować przez średnio przyjemny zapach i tłustą warstwę, która przez chwile zostaje na skórze. To normalne zjawisko. U mnie olej wpłynął na nawilzenie twarzy. Stosowałam go na noc z moim kremem i działanie było spotęgowane. Twarz była bardzo dobrze nawilzona i zostały zredukowane plamy i podraznienia. Rowniez pozytywnie wpłynął na moje włosy. Przy stosowaniu z maską Callos OMEGA zostały świetnie dociążone i odżywione. Zachęcam do tego duetu, bo jest naprawde udany. Więcej zalet nie zauwazyłam, ale mysle, ze to zalezy od osoby. Myśle, ze produkt warty uwagi dla kazdej osoby :)

A Wy lubicie olej arganowy ? A moze macie inny, swój ulubiony ?


25 komentarzy:

  1. Miałam kiedyś olej arganowy i moje włosy bardzo go lubiły. Teraz używam mixu olei z Nacomi i moje włosy go uwielbiają.

    Do "olejków" nie mam kompletnie zaufania bo to z reguły silikony, ze znikomą ilością olejów. Takie olejkowe serum na końcówki wolę zrobić sama mieszając silikonowe serum z ulubionym olejem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego mixa akurat nie widziałam, ale bardzo chętnie bym sie przyjzała :3

      Usuń
  2. Oj tak arganowy to jeden z moich ukochanych olejów, zawsze mam innej marki, ale zawsze jest genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham olejki i testowałam ich już wiele :) Z Nacomi uwielbiam olejek z dzikiej róży, który lekko brązowi skórę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja twarz nie najlepiej reaguje na oleje, ale fajnie się spisuje na okolice oczu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię olej arganowy, chociaż dawno nie miałam czystego oleju. Kiedyś często go używałam, kupowałam w sklepach z półproduktami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy go osobiscie nie stosowałam ale słyszałam, że jest bardzo dobry :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/08/flowers-denim.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Na razie stosowałam olej arganowy na włosy i moje średnio go polubiły... a wiesz może czy ten olej jest rafinowany czy też nie? Mam od tej marki macadamia i jest właśnie rafinowany, temu cena niższa:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja wolę olejki mieszane. Samego jednego nie lubię

    OdpowiedzUsuń
  9. zastanawiam się właśnie nad tym olejkiem ;) dużo dobrego o nim słyszałam :) a jeśli chodzi o składy- producencie mają masę trików ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię olej arganowy :) Często ulepszam sobie nim balsamy :) Bardzo fajny blog, obserwuje :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie testowałam jeszcze oleju arganowego, ale sporo dobrego o nim słyszałam :) Kiedyś z pewnością wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślę, że mogłyby mi pasować:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z chęcią bym go wypróbowała na swoich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ostatnio stalam przed tymiolejami i nie moglam sie zdecydowac, w koncu nie kupilam nic:D

    OdpowiedzUsuń

Hej misiek! Cieszę się, ze tu jesteś ! Każdy konstruktywny komentarz powoduje uśmiech na mojej twarzy i motywuje mnie do dalszej pracy.
Jeśli będę miała czas, z pewnością odwiedzę Twojego bloga i nie musisz zostawiać linku do niego, na pewno go znajdę ;)