Hej wszystkim ! Ostatnio nawiedziła nas smutna, jesienna pogoda, ale nawet ona nie zmniejszyła mi weny do pisania ! Dzisiaj przychodzę do Was z tuszem do rzęs z firmy Laura Mercier. Naprawdę świetne słyszałam opinie o podkładzie z tej firmy. Jednak, jak sie spisuje tusz ? Zapraszam na recenzje :)
Założycielką marki jest Laura Mercier znana i ceniona artystka oraz przede wszystkim makijażystka, która opierając się na wieloletnim doświadczeniu w tworzeniu makijaży w 1996 roku stworzyła własną markę kosmetyków do makijażu i pielęgnacji: Laura Mercier™. Laura osobiście opracowała gamę produktów opartych na klasycznej, zawsze aktualnej palecie barw, której zadaniem jest eksponowanie naturalnego piękna każdej kobiety.
Jednym z jej produktów będzie dzisiaj omawiany przeze mnie tusz. Jest to wodoodporny tusz do rzęs Long Lash Mascara, który wydłuża i precyzyjnie rozdziela nawet najkrótsze i najmniejsze rzęsy, dostarczając odpowiednią ilość produktu. Innowacyjna formuła sprawia, że rzęsy wydają się dłuższe już po dwóch pociągnięciach. Długotrwała, wodoodporna i odporna na rozmazywanie formuła zawiera bogate czarne pigmenty, aby uwydatnić kolor i uzyskać maksymalny efekt.
Laura Mercier wodoodporny tusz do rzęs Long Lash Mascara występuje tylko w jednym odcieniu - czerni.
Na początku, na pewno warto wspomnieć o stronie wizualnej tuszu. Prezentuje się on naprawdę dobrze i luksusowo. Opakowanie jest poręczne i smukłe. Ponadto nie ma problemu z aplikacją tuszu. Dobrze rozprowadza się na rzęsach i przy okazji ma ładny, delikatny zapach. Wydłużenie jest, ale nie jakieś duże i precyzyjne. Myśle, ze mogłabym go nazwać całkiem dobrym tuszem, jakby nie to, ze po 3 miesiącach nie nadaje sie do użytku. Po tym czasie, pojawiają się grudki, a aplikacja jest naprawdę trudna i nieprzyjemna. Niby jest napisane, ze po otwarciu tylko 3 miesiące, ale nigdy nie spotkałam sie z tym, by tusz, jak zaczarowany przestał dobrze "działać" po równo 3 miesiącach xD
Tusz jest dostępny w Douglasie w cenie około 140-150 zł
Podsumowując, tusz na pewno ciekawy, ale nie za taką cenę. Jestem jednak nadal ciekawa pokładu od Laura Mercier.
Założycielką marki jest Laura Mercier znana i ceniona artystka oraz przede wszystkim makijażystka, która opierając się na wieloletnim doświadczeniu w tworzeniu makijaży w 1996 roku stworzyła własną markę kosmetyków do makijażu i pielęgnacji: Laura Mercier™. Laura osobiście opracowała gamę produktów opartych na klasycznej, zawsze aktualnej palecie barw, której zadaniem jest eksponowanie naturalnego piękna każdej kobiety.
Jednym z jej produktów będzie dzisiaj omawiany przeze mnie tusz. Jest to wodoodporny tusz do rzęs Long Lash Mascara, który wydłuża i precyzyjnie rozdziela nawet najkrótsze i najmniejsze rzęsy, dostarczając odpowiednią ilość produktu. Innowacyjna formuła sprawia, że rzęsy wydają się dłuższe już po dwóch pociągnięciach. Długotrwała, wodoodporna i odporna na rozmazywanie formuła zawiera bogate czarne pigmenty, aby uwydatnić kolor i uzyskać maksymalny efekt.
Laura Mercier wodoodporny tusz do rzęs Long Lash Mascara występuje tylko w jednym odcieniu - czerni.
Na początku, na pewno warto wspomnieć o stronie wizualnej tuszu. Prezentuje się on naprawdę dobrze i luksusowo. Opakowanie jest poręczne i smukłe. Ponadto nie ma problemu z aplikacją tuszu. Dobrze rozprowadza się na rzęsach i przy okazji ma ładny, delikatny zapach. Wydłużenie jest, ale nie jakieś duże i precyzyjne. Myśle, ze mogłabym go nazwać całkiem dobrym tuszem, jakby nie to, ze po 3 miesiącach nie nadaje sie do użytku. Po tym czasie, pojawiają się grudki, a aplikacja jest naprawdę trudna i nieprzyjemna. Niby jest napisane, ze po otwarciu tylko 3 miesiące, ale nigdy nie spotkałam sie z tym, by tusz, jak zaczarowany przestał dobrze "działać" po równo 3 miesiącach xD
Tusz jest dostępny w Douglasie w cenie około 140-150 zł
Podsumowując, tusz na pewno ciekawy, ale nie za taką cenę. Jestem jednak nadal ciekawa pokładu od Laura Mercier.
Markę znam tylko z youtube, wygląda zaiste luksusowo :)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznac, ale prezentuje się świetnie :)
UsuńSłyszałam o tej marce, ale nigdy nic z niej nie testowałem. 😊
OdpowiedzUsuńTuszu na pewno nie polecam xD
UsuńNie znam tej marki, w sumie słyszę o niej po raz pierwszy. U mnie na szczęście wciąż pogoda letnia :)
OdpowiedzUsuńteraz u mnie tez xD
UsuńNigdy nie słyszałam o tej marce. Wizualnie wygląda bardzo luksusowo.
OdpowiedzUsuńdlatego tak bardzo boje się inwestować duże pieniądze w takie produkty ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bym się wściekła, gdybym wydała na tusz tyle kasy i po 3 miesiącach nadawałby się do wyrzucenia! Jak za tą cenę powinien być tak przygotowany, aby produkt dało się zużyć do końca. Przecież żadna kobieta nie ma ani czasu, ani ochoty malować rzęs trzy razy dziennie tylko po to, żeby zdążyć zużyć tusz przed wyschnięciem xD I tak jak mówisz, dziwne jest to, że przestał się sprawdzać jak zaczarowany po upływie równo trzech miesięcy. Ktoś tutaj chciał stworzyć drogi produkt, ale zapomniał o jakości. Zdecydowanie nie dla osób takich jak ja, prowadzących niskobudżetowe życie i czerpiących satysfakcję z naprawdę dobrej jakości w zamian za niewielkie pieniądze:D
OdpowiedzUsuńWręcz uważam, że takie produkty nastawione na kasę i nic w zamian (tak, uważam, że tusz za 150 zł działający przez 3 miesiące to od producenta policzek w twarz klienta i dosłownie: nic w zamian) powinny być każdorazowo piętnowane przez opiniotwórcze środowisko klientek:D Fantastycznie więc, że o nim piszesz. Każdy taki kosmetyczny bubel powinien być piętnowany, ku podnoszeniu jakości tego kosmetycznego padołu:D
Pozdrawiam serdecznie! :)
Tov
Zauważyłam właśnie, ze nie sa piętnowane i nie rozumiem tego :/ Często te drogie to takie buble, ze szkoda gadać. Polecam przeczytac moja wcześniejszą recenzje o kremie Clarins, rowniez byłam zawiedziona, a to był jeszcze prezent :// Zawsze mam nadzieje, ze moje recenzje dotra do jak najwiekszej grupy odbiorców. Czasami mam wrazenie, ze płacimy tylko za firme. O Wiele lepiej wypadają tusze Maybeline. Dziękuje za taki obszerny komentarz i pozdrawiam ;*
UsuńPierwszy raz spotykam się z tą marką :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała, ale ta cena jest okropna. Opakowanie też nie jest zachwycające jak na taką cenę, a to, że po 3 miesiącach jest nie do użytku jest kompletnym dnem :P
OdpowiedzUsuńMinus ogromny tfu
UsuńWygląda na prawdę ładnie :) wielka szkoda że za takie pieniądze jest dobry tylko 3 miesiące :/ Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTe 3 miesiące mnie po prostu rozwaliły xD
UsuńZnam markę, głównie przez puder. Nie wydałabym tylu pieniędzy na tusz, bo za szybko zastyga, a i na pewno nie zrobi czegoś ponad te tańsze. Ja lubię tusze golden rose i wątpie żeby droższy tusz wyciągnął z moich rzęs coś więcej. Jeśli chodzi że zastygł ci po 3 miesiącach, mi loreal so couture zastygł po miesiącu, ale efekt dawał przepiękny ;)
OdpowiedzUsuńZ Loreal miałam były w porzadku, ale naj chyba lubie od Maybeline te zołte jednak
UsuńGeneralnie to zwykle po 3 miesiącach kupuję nowy tusz... ale za max 45 zł a nie za 140;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Z tej marki mam na oku tylko puder.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, ze tez dobre :)
UsuńDla mnie chyba zbyt spory wydatek. Mozna znalezc dobre, a tansze.
OdpowiedzUsuńpolecam tusze Loreal czy Ados. Świetne jakościowo a poniżej 50 zł:)
OdpowiedzUsuńZa firma Ados nie przepadma, z Loreal był po prostu w porządku. Na to chwile najlepiej chyba wspominam od Maybeline xd
UsuńJa z Laury mam tylko ten osławiony puder sypki ;)
OdpowiedzUsuńTez o nim słyszałam :)
UsuńMarkę oczywiście znam, ale jej kosmetyki są zdecydowanie nie na moją kieszeń ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze pisząc, nigdy nie miałam nic do czynienia z tą marką. Ja używam tuszu do rzęs z Gosha i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Karolina
Z Gosha akurat nie miałam :)
UsuńKurcze cena zdecydowanie za wysoka....oczekiwałabym cudów od takiej maskary :)
OdpowiedzUsuńRówniez oczkeiwałam cudow i na początku był bardzo w porządku :/
UsuńNo to trochę drogi jeśli działa tylko 3 miesiące
OdpowiedzUsuńtotalnie nie znam tej marki:) ALe jak tak szybko padł jak dla mnie bubel:)
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
WWW.KARYN.PL
No niestety, też nieraz się przekonałam, że drogie tusze nie opłaca się kupować, zwłaszcza, że żaden nie przebija drogeryjnych, koszt których jest co najmniej 3xkrotnie niższy, a to i lepiej :) Ale już w pudry, podkłady, róże i szminki ( mające fajne formuły ) warto inwestować :)
OdpowiedzUsuńPodkład mnie właśnie i puder z tej firmy jeszcze interesują
Usuńja znalazłam swojego ulubieńca w Bourjois ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie ta maskara jest zdecydowanie za droga - koszt 50 zł/miesięcznie za tusz to za dużo xD
OdpowiedzUsuńNie znam tego tuszu ale raczej nie kupiłabym tuszu za taką cenę.
OdpowiedzUsuńW sumie to z tego co mi wiadomo większość tuszów jest ważna 3 miesiące, a potem zaczynają się psuć. Acz on za tę cenę to powinien tańczyć, bo akurat bardzo dobrych maskar w dużo niższej cenie jest bardzo dużo. no ale niestety dziś cena nie świadczy o jakości. Ja mam Naked 3 od Urban Decay, 249zł, a też na zachwyty nie zasługuje. Fakt, kolory są piękne, ale lepszą jakość mają np cienie Nabla, a tu paleta już kosztuje 160 zł. Mam Soul Bloomin i moim zdaniem jakościowo jest dużo fajniejsza, a przy tym dużo tańsza - 100 zł różnicy to wcale nie jest mało...
OdpowiedzUsuń100 roznicy to spora roznica oj :/ Ja mysle o palecie od Zoevy akurat.
Usuńmam respekt do firm które mają kilka dobrych lat za sobą, ale za taką cenę - nie dla mnie
OdpowiedzUsuńJak na taką cenę, to wyrzucenie tuszu po trzech miesiącach to lekka przesada ;/ Jest na rynku wiele dużo tańszych tuszy do rzęs, które nie schną i świetnie się sprawują po długim czasie użytkowania :)
OdpowiedzUsuńTusz faktycznie prezentuje się ładnie jeśli chodzi o opakowanie. Też nie spotkałam się z taką sytuacją, że producent pisze 3 miesiące i faktycznie tylko te 3 miesiące-jeśli chodzi o tusze do rzęs. :)
OdpowiedzUsuńStanowczo wolę tańsze propozycje :)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja
OdpowiedzUsuń