Wydaje się, ze ochrona UV obowiązuje tylko latem, jednak okazuje się, że nie tylko. Promienie słońca są ciągle, a pamiętajmy również, ze przyspieszają one proces starzenia się naszej skóry ! Ponadto, jak się okazuje kremy z filtrem chronią nas przed smogiem i innymi zanieczyszczeniami w powietrzu. Zapraszam na post !
Krem Solecrin Purritin, Krem ochronny SPF 50+ dostałam jako ambasadorka Iwostin w wakacje. Przyznam, że był w porządku, ale latem ogólnie średnio się z nim lubiłam. Miałam wrażenie, ze był za ciężki dla mojej skóry oraz, ze twarz po nim miała trochę ziemisty kolor.Używałam go ze średnią przyjemnością.
Sytuacja zmieniła się, gdy wróciłam na studia. Powietrze w dużych miastach jest w tragicznym stanie. Bardzo często po powrocie do mieszkania, skóra była sucha i przypominała "kapeć", bardzo złe uczucie. Kremy nawilżające bardzo mało dawały, miałam wrażenie, ze moja skóra wręcz chłonie jak gąbka ten syf z powietrza. Któregoś dnia przeczytałam artykuł o kremach z UV w walce ze smogiem, zainteresowałam się tym tematem, a że miałam jeden wolny pod ręką to co mi szkodziło ?
Musze przyznać, że krem sprawdza się po dziś dzień naprawdę świetnie. Dobrze współpracuje z makijażem oraz nie przeciąża skóry. Mam wrażenie, że brud i syf z powietrza nie jest już jakby wciągany przez skórę, ale zostaje na jej powierzchni. Skóra nie wygląda jak zmęczona życiem, a zmarszczki nie są tak mocno podkreślone po całym dniu.
Nie wiem czy kupię ten krem ponownie, ale na pewno krem z filtrem będzie od teraz moim "must have".
Krem Solecrin Purritin, Krem ochronny SPF 50+ dostałam jako ambasadorka Iwostin w wakacje. Przyznam, że był w porządku, ale latem ogólnie średnio się z nim lubiłam. Miałam wrażenie, ze był za ciężki dla mojej skóry oraz, ze twarz po nim miała trochę ziemisty kolor.Używałam go ze średnią przyjemnością.
Sytuacja zmieniła się, gdy wróciłam na studia. Powietrze w dużych miastach jest w tragicznym stanie. Bardzo często po powrocie do mieszkania, skóra była sucha i przypominała "kapeć", bardzo złe uczucie. Kremy nawilżające bardzo mało dawały, miałam wrażenie, ze moja skóra wręcz chłonie jak gąbka ten syf z powietrza. Któregoś dnia przeczytałam artykuł o kremach z UV w walce ze smogiem, zainteresowałam się tym tematem, a że miałam jeden wolny pod ręką to co mi szkodziło ?
Musze przyznać, że krem sprawdza się po dziś dzień naprawdę świetnie. Dobrze współpracuje z makijażem oraz nie przeciąża skóry. Mam wrażenie, że brud i syf z powietrza nie jest już jakby wciągany przez skórę, ale zostaje na jej powierzchni. Skóra nie wygląda jak zmęczona życiem, a zmarszczki nie są tak mocno podkreślone po całym dniu.
Nie wiem czy kupię ten krem ponownie, ale na pewno krem z filtrem będzie od teraz moim "must have".
Przyznam szczerze, że zimą nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby używać kremów z filtrem. ;)
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze żadnego kosmetyku od Iwostin nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńJa zimą też nie używam raczej tego typu kremu, a to chyba błąd. 😊
OdpowiedzUsuńJA zawsze używam również w sezonie zimowy kremik z filtrami :)
OdpowiedzUsuńIdealnie trafiłaś do mnie z tym wpisem, bo akurat szukałam czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że nawet latem ma problem by się zabezpieczać filtrami ;D Więc zimą to w ogóle o tym nie myślę :D
OdpowiedzUsuńJa również wychodzę z założenia że krem z filtrem ochronnym, nie jest przeznaczony do stosowania wyłącznie w okresie letnim, ale przez cały rok :) Miałam kiedyś mgiełkę z Iwostin i fajnie się u mnie sprawdzała więc być może wypróbuję również ten produkt!
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
To chyba przychodzi z wiekiem...a właściwie to tak było u mnie - teraz filtr w kremie to absolutny must have!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
bardzo lubię ich kosmetyki :) fajnie łagodzi zmiany trądzikowe :)
OdpowiedzUsuńFajnie że krem nie przeciąża skóry, niestety takie z filtrem u mnie czasem to robią :(
OdpowiedzUsuńDobrze, że skóra nie wciąga brudów :) Nie miałam jeszcze styczności z tą firmą
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że kremy z wysokim filtrem mogą pomóc skórze w walce ze smogiem. Masz rację, jesienią i zimą skóra niestety staje się jak "kapeć". Ja jednak nie stosuję wysokich filtrów na codzień ani zimą, ani latem, no chyba że, leżę plackiem na plaży ;) Stosuję makijaż mineralny, który jest naturalną ochroną przed promieniowaniem, niską acz w moim przypadku wystarczającą :)
OdpowiedzUsuńJa też zimą zabezpieczam skórę przed słońcem:) Zależy mi na profilaktyce antyzmarszczkowej:)
OdpowiedzUsuńJa bogate kremy używam zimą.
OdpowiedzUsuńja muszę własnie pamiętac o ochronie swoich rak i ciała na zimę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam https://ispossiblee.blogspot.com
Ja stosuję filtry przez cały rok :)
OdpowiedzUsuńFirmę kojarzę, ale rzadko coś z niej używam :)
OdpowiedzUsuńfajnie się zapowiada ten kremik :)
OdpowiedzUsuńCiężko znaleźć dobry filtr, dlatego z chęcią skorzystam z Twojego polecenia :)
OdpowiedzUsuń