Hej kochani! Widziałam, ze seria Tanie, ale dobre rowniez, jak maseczki w płachcie całkiem dobrze sie przyjęła, więc pełna energii, by zapoznać was z kolejnym produktem pisze ten post. Ponadto, zapraszam Was również, do dwóch poprzednich: mleczko od Celii oraz szampon od Joanny. Dzisiaj natomiast, przyjrzymy się trochę produktowi od firmy Selfie Project 3w1 Żel myjący peeling maseczka !
Ze względu na moją przykrą przygodę z olejem malinowym i w następstwie ogromnym wysypem niedoskonałości na twarzy, ostatnio bardzo uważam na kosmetyki od mało znanych firm. Firma Selfie Poroject na początku nie wydawała mi sie interesująca. Kolejna, przeciętna firma na polskim rynku kosmetycznym. Jakbym nie dostała tego produktu jako wygrana w rozdaniu, raczej bym go nie kupiła. Ale jak sie okazuje, nie warto oceniać książki po okładce.
Firma Selfie Project została zaprojektowana z myślą o młodej cerze z niedoskonałościami.
Producent składa tu dosyć typowe obietnice, jak gładsza, piękniejsza cera wolna od niedoskonałości, w tym zablokowane pory.
Wizualnie produkt prezentuje się przeciętnie. Zwykłą, biała tubka z nawet fajnym designem. Nie ma problemu z aplikacja, produkt dobrze rozprowadza sie po skórze. Wyczuwalny jest bardzo przyjemny, morelowy zapach.
Warto rowniez zainteresować się składem, gdyż firma Selfie Project podkreśla, iż dba o bezpieczeństwo. Faktycznie, produkt jest wolny od SLSL, SLES oraz oleju parafinowanego. Jednak skład nie jest wolny od wad, gdyz zawiera PEG-40, Phenoxyethnaol oraz Diazolidinyl Urea.
Warto tez dodać, iz produkt nie był testowane na zwierzętach.
Przyznam jednak, że nie poleciłabym go osobom z dużymi cystami oraz stanami zapalnymi. Ziarenka w peelingu są naprawdę grube i mało delikatne, co mi sie akurat podoba. Nazwałabym go "ścierakiem". Oczyszczanie skóry jest zdecydowanie widoczne, w tym nawet odblokowanie por.
Od razu jednak nadmienię, iż nie jest to produkt rewolucyjny. Nie wyczyścił mi całej cery, ale jego działanie mogę uznać za dobry początek w tym zakresie. Wrażenie czystej i matowej skóry również na plus. Stosuje go jedynie jako peeling lub zel myjący, nie kusi mnie jako maseczka, bo boje sie o działanie wysuszające. Za produkt musimy zapłacić około 10-14 zł Nie jest to produkt najtańszy, ale patrząc na jego działanie uznałam, ze jest wyjąktowo tani i zdecydowanie pasuje do tej serii! Prawdopodobnie kupie go ponownie !
Ze względu na moją przykrą przygodę z olejem malinowym i w następstwie ogromnym wysypem niedoskonałości na twarzy, ostatnio bardzo uważam na kosmetyki od mało znanych firm. Firma Selfie Poroject na początku nie wydawała mi sie interesująca. Kolejna, przeciętna firma na polskim rynku kosmetycznym. Jakbym nie dostała tego produktu jako wygrana w rozdaniu, raczej bym go nie kupiła. Ale jak sie okazuje, nie warto oceniać książki po okładce.
Firma Selfie Project została zaprojektowana z myślą o młodej cerze z niedoskonałościami.
Producent składa tu dosyć typowe obietnice, jak gładsza, piękniejsza cera wolna od niedoskonałości, w tym zablokowane pory.
Wizualnie produkt prezentuje się przeciętnie. Zwykłą, biała tubka z nawet fajnym designem. Nie ma problemu z aplikacja, produkt dobrze rozprowadza sie po skórze. Wyczuwalny jest bardzo przyjemny, morelowy zapach.
Warto rowniez zainteresować się składem, gdyż firma Selfie Project podkreśla, iż dba o bezpieczeństwo. Faktycznie, produkt jest wolny od SLSL, SLES oraz oleju parafinowanego. Jednak skład nie jest wolny od wad, gdyz zawiera PEG-40, Phenoxyethnaol oraz Diazolidinyl Urea.
Warto tez dodać, iz produkt nie był testowane na zwierzętach.
Przyznam jednak, że nie poleciłabym go osobom z dużymi cystami oraz stanami zapalnymi. Ziarenka w peelingu są naprawdę grube i mało delikatne, co mi sie akurat podoba. Nazwałabym go "ścierakiem". Oczyszczanie skóry jest zdecydowanie widoczne, w tym nawet odblokowanie por.
Od razu jednak nadmienię, iż nie jest to produkt rewolucyjny. Nie wyczyścił mi całej cery, ale jego działanie mogę uznać za dobry początek w tym zakresie. Wrażenie czystej i matowej skóry również na plus. Stosuje go jedynie jako peeling lub zel myjący, nie kusi mnie jako maseczka, bo boje sie o działanie wysuszające. Za produkt musimy zapłacić około 10-14 zł Nie jest to produkt najtańszy, ale patrząc na jego działanie uznałam, ze jest wyjąktowo tani i zdecydowanie pasuje do tej serii! Prawdopodobnie kupie go ponownie !
Z tej firmy miałam tylko plasterki oczyszczające na nos :) Nie miałam okazji poznać nic innego :(
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim pozytywne opinie :)
OdpowiedzUsuńJa też!
UsuńMiałam kilka ich produktów i nie były złe, ale po ten żel raczej bym nie sięgnęła :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten cykl wpisów:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Mam ten produkt ale go jeszcze nie używałam
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej marce, ale żadnego kosmetyku jeszcze nie próbowałam ;) Pielęgnacji ostatnio mam aż nadmiar, więc nic nowego na razie wolę nie kupować :D
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się nazwa marki - Selfie Project rzeczywiście brzmi młodzieżowo i zachęca zapewne młodsze osoby do sięgania po nie :))
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Jestem go ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZ tej firmy używałam żelu do mycia twarzy- był bardzo wydajny. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie pewnie byłby za mocny ;) Ostatnio moja twarz jest strasznie wrażliwa :/
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze używać tych kosmetyków, ale pewnie kiedyś po nie siegnę
OdpowiedzUsuńNie używałam niczego od nich, na razie nic mi się nie spodobało aż tak, żeby przetestować.
OdpowiedzUsuńteż nie znam nawet tej firmy, ale bardzo lubię produkty typu 3w1 :)
OdpowiedzUsuńMa glinkę więc może mi się spodobac :)
OdpowiedzUsuńMialam tego typu produkt, ale z Bielendy, ktory fajnie sprawdzil sie u mnie. Chetnie wyprobowalaby inna wersje z tej marki.
OdpowiedzUsuńFajny, muszę wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego produktu, ale chyba się nim zainteresuję, bo mogłabym się z nim polubić :)
OdpowiedzUsuńNigdzie nie widziałam tego żelu, mnie ostatnio zachwycił żel z węglem z Superpahrm - to jest chyba jakaś ich marka własna.
OdpowiedzUsuńJa uzywam obecnie zelu do mycia twarzy i jest ok. Moze skusze sie w przyszlosci na inne produkty
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z tej serii i póki co chyba się nie pokuszę, chyba że dla córki ;)
OdpowiedzUsuńOj niestety to nic dla mnie nie pzepadam za mocnymi i grubo ziarnistymi ździerakami:( Buzka:*
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten ŻEL i bardzo mile go wspominam.
OdpowiedzUsuń