Hej kochani! Dzisiaj post o włosach. Ci co czytają mojego bloga wiedzą, że bardzo walcze o gęste i grube włosy. Ta walka jednak jest naprawdę trudna. Czasami można być okazem zdrowia, a włosy i tak nie współpracują tak jak by się chciało. Nie mam mało włosów, ale kiedyś miałam ich dwa razy więcej i oto toczy się walka. Użyłam już wiele produktów i w sumie każdy wam sumiennie recenzuje. Wcześniej używałam wcierek, dużo wcierek, teraz przyszedł czas na odżywkę do picia i padło na firmę ANWEN.

Jak wyszło? Zapraszam na recenzje.

Odzywka Shake Your Hair reklamowana jest jako suplement diety w postaci proszku. Zawiera Cynk, biotyne, selen, miedź, wit z grupy B, wit C, krzem, hydrolizat kolagenowy oraz aminokwasy.  Ta dawka ma zapewnić wzmocnienie naszych włosów. Anwen możemy kupić w cenie  od 40-50zł /360g. Często promocje są na Naturze. Produkt dostajemy w ładnym, metalowym, fioletowym opakowaniu. W środku mamy też miarkę na którą nabieramy produkt. 4 płaskie łyżeczki, to jest rekomendowana dzienna dawka. Wszystko na tą chwilę wydaję się proste, jednakże problem zaczyna się przy spożyciu samego produktu. Jest on naprawdę okropny w smaku. Pierwsze parę razy miałam wręcz odruch wymiotny. Z czasem po prostu się do tego przyzwyczaiłam. Jednakże, ten smak naprawdę nie ma nic wspólnego z owocami. 

Najważniejszym elementem jednak są efekty. Czy są jakieś? Na pewno jakiś wzrost włosów jest, ale po miesiącu naprawdę nie widzę jakiejś dużej zmiany. Na pewno tak, jak wspominałam już: zmiany zasad odżywiania, wcierki, suplementy jakiś wpływ mają na stan i kondycje naszych włosów. No właśnie..jakiś. Niestety po miesiącu nie stwierdzam jakiś fenomenalnych zmian i niestety to będzie podsumowaniem tego postu. Za miesiąc kolejny update, jeśli coś zmieni, na pewno dam wam o tym znać!


7 komentarzy:

  1. Podczas przeglądania oferty Anwen ten suplement najmniej mnie zainteresował. Wszyscy piszą, że zmuszają się do jego picia, a ja chyba nie jestem gotowa na takie poświecenie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem zdania, że jak coś ma działać to zawsze warto :D Tu niestety tak nie jest

      Usuń
  2. Ja w ogóle za suplementami nie przepadam :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiedziałam że Anwen ma taki suplement. Szkoda, że nie ma efektów ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie przeraził jego zapach... ''Pachnie'' wymiocinami. Do tego... Nie rozpuszcza się całkowicie:/ Bez sensu trochę....

    OdpowiedzUsuń

Hej misiek! Cieszę się, ze tu jesteś ! Każdy konstruktywny komentarz powoduje uśmiech na mojej twarzy i motywuje mnie do dalszej pracy.
Jeśli będę miała czas, z pewnością odwiedzę Twojego bloga i nie musisz zostawiać linku do niego, na pewno go znajdę ;)